Jak mówić bez słów

Komunikaty niewerbalne wyrażają większą część emocji i odczuć.

Aktualizacja: 21.07.2016 22:57 Publikacja: 21.07.2016 18:21

Słowa nie są w stanie wszystkiego wyrazić, pomagają gesty.

Słowa nie są w stanie wszystkiego wyrazić, pomagają gesty.

Foto: 123RF

Tak twierdzi francuski naukowiec dr Pascal Neveu, który studiował psychologię w latach 60. na Sorbonie pod okiem prof. Juliette Favez-Boutonnier. Miała ona zwyczaj prowadzić swoich magistrantów na paryski Gare de Lyon (dworzec lyoński), gdzie polecała im sporządzanie portretów psychologicznych niektórych osób wyłącznie na podstawie ich zachowania, gestów, postawy.

Być może Pascal Neveu przesadza z tymi 80 proc., ale inni specjaliści z tej branży także podkreślają, że w porozumiewaniu się ludzi słowo to tylko 7 proc., ton głosu – 38 proc., gesty – 55 proc.

– Człowiek, który siada z szeroko rozstawionymi nogami, mówi jedno: nie boję się, jestem pewny swego i siebie – wyjaśnia ekspert w zakresie mowy ciała Grzegorz Załuski, charakteryzując postawę Władimira Putina. – Jest on świetnie wyszkolony w mowie ciała. W jego wystąpieniach nie ma nic przypadkowego. Akcentuje swoją władczość i wysyła w świat sygnał: „Niczego i nikogo się nie boję".

Zagadnienie mowy ciała fascynuje psychologów od dawna. Freud określał mowę ciała jako „psychopatologię życia codziennego". Ale mniejsza o jego obserwacje, ponieważ głównie zajmował się ludźmi owładniętymi obsesją, fetyszystami, histerykami, a większość ludzi na szczęście takimi nie jest.

Większość bywa na plażach, gdzie wlepia gały w obce ciała. To oni powinni szczególnie zwracać uwagę na komunikację niewerbalną tych ciał. „Słowa nie są w stanie oddać rzeczywistości" – uważał Anthony de Mello, jezuita i psychoterapeuta.

– W życiu codziennym potrzebujemy porządku, wzorcowych mechanicznych gestów i zachowań, które nie wymagają wydatkowania zbyt wiele energii psychicznej i wytężonej pracy umysłowej. W przeciwnym razie zastanawialibyśmy się w nieskończoność nad wszystkim, co robimy, nad każdą sytuacją – mówi Pascal Neveu.

To naukowe, teoretyczne spojrzenie na problem. W praktyce widzimy (a inni widzą nas), jak ludzie się drapią, przestępują z nogi na nogę, zakładają nogę na nogę, przeczesują włosy; mężczyźni za kierownicą dłubią w nosie, kobiety w takiej sytuacji poprawiają makijaż. Jak to rozumieć?

Psychologia podpowiada: na przykład prawdziwy uśmiech, nie sztuczny, wymuszony, przyklejony, to taki, w którym zaangażowane są także mięśnie oczu (warto zwrócić na nie uwagę na plaży, oprócz innych mięśni). Uśmiech trwający dłużej niż 5 sekund, tylko z użyciem ust, nie jest szczery.

Normalna częstotliwość mrugania to sześć do ośmiu razy na minutę, jednak pod wpływem stresu człowiek może mrugać znacznie częściej.

Chcąc wiedzieć, kto na spotkaniu jest najbardziej zdenerwowany, a kto bardziej wyluzowany, wystarczy popatrzeć na oczy.

Często zdarza się gryzienie, ssanie lub oblizywanie ust, dzieje się tak, gdy osoba w niezręcznej sytuacji stara się uspokoić i rozluźnić.

Mając wszakże to wszystko na uwadze, nie należy zapominać, że wychowanie i wykształcenie wpływa na gesty, postawę i zachowanie, na plaży inżynier będzie się zachowywał inaczej niż artysta, mimo wszystko.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"