32-letni Rosjanin Płaton Małachow, obywatel Nowej Zelandii od 12 lat, zabrał z plaży focze zwłoki. Chciał zwierzę zjeść, ale "zawartość tłuszczu okazała się zbyt duża" - jak to określił obrońca Doug Taffs - i uznał zdobycz za niejadalną.
Zatrzymał sobie foczą skórę. To go zgubiło, bo stanowi to przestępstwo, zgodnie z Prawem o ochronie ssaków morskich.
Przed sądem adwokat przekonywał, że jego klient ma "niezwykłe nawyki żywieniowe": często zjada na przykład znalezione przy autostradzie zwierzęta (głównie oposy) zabite przez przejeżdżające samochody.
Sędzia Noel Walsh nie ukarał oskarżonego. Przygoda będzie jednak kosztowała Małachowa 300 nowozelandzkich dolarów (220 USD). Sąd odwiesił bowiem wcześniejszy wyrok za uprawę marihuany.