Bonan tagon” – rozległo się powitanie i o godz. 15 do klubokawiarni Chłodna 25 weszła energetycznie grupa kilkudziesięciu seniorów. Przywitały ich m.in. dwie rówieśniczki stojące za barem.
– Stereotyp, że młodzi nie lubią starych, to bzdura. Nikt się nie zdziwił, składając u nas zamówienia – mówiła „tymczasowa barmanka” Alicja Kędzior.
Stali bywalcy dziwili się za to, gdy rozentuzjazmowany tłum zachęcał ich do rozmów w esperanto – był to jeden z elementów happeningu. „Kieestas Damaszek?” (Gdzie jest Damaszek?); „Bonege!” (To wspaniale!); „Ho, kia koincido!” (Co za niezwykły zbieg okoliczności!) – przez 20 minut zewsząd dochodziły obco brzmiące dialogi.
[srodtytul]Przeżyj to jeszcze raz[/srodtytul]
Nie mniej radości sprawiła seniorom wizyta w Cafe Karma przy placu Zbawiciela. Uzbrojeni w dobry nastrój i aparaty fotograficzne Polaroid robili portrety sobie i gościom. Kolaż, który stworzyli, będzie można zobaczyć na witrynie kawiarni. Starszym kibicowali goście i pracownicy lokalu.