[srodtytul]Torebka[/srodtytul]
Ważne spotkanie, randka po pracy, łzy szczęścia, upalny dzień? W pracy przydają się awaryjne kosmetyki, którymi poprawimy makijaż czy się odświeżymy. Puder i szminka to torebkowa jazda obowiązkowa. Trzeba też mieć ze sobą szczotkę - najlepiej niewielką. Co poza tym? W zależności od tego, czym się malujemy, możemy zabrać ze sobą mały tusz do rzęs, mini słoiczek lub próbkę podkładu, cienie do powiek, róż do policzków. Czasem przydaje się też coś do demaikjażu: najlepiej sprawdzą się chusteczki do demakijażu w jednorazowych saszetkach. Dobrze mieć też ze sobą niewielki krem do rąk, małe opakowanie perfum i lakier do włosów. Kupowanie miniatur perfum się nie opłaca - są bardzo drogie. Lepiej kupić małe opakowanie z atomizerem (eleganckie, metalowe buteleczki są w Sephorze czy Body Shopie) i przelać czy "przepsikać" trochę buteleczki. W biurku przydaje się też awaryjny dezodorant, szczoteczka i pasta do zębów.
[srodtytul] Samolot[/srodtytul]
Miniaturki przydają się, gdy wybieramy się w podróż samolotem. Pamiętajmy, że do bagażu podręcznego możemy wziąć tylko buteleczki i słoiczki nie większe niż 100 ml. Muszą być zapakowane w specjalną, plastikową torebkę i w sumie nie mieć większej objętości niż litr. Po wprowadzeniu nowych przepisów na lotniskach trudniej podróżować z samym bagażem podręcznym. Jeśli nie wybieramy się na długo, warto rozważyć zabranie ze sobą miniaturek. Zwykle nie są większe niż 50 ml i bez trudu wniesiemy je na pokład. W samolocie warto mieć też krem do twarzy i wodę termalną, bo klimatyzacja wysusza skórę.
[srodtytul]Krótki wyjazd[/srodtytul]