Wyżej od głowy państwa

Nareszcie Francja ma znakomity powód do plotek, godny angielskiej superafery sprzed lat – rozwodu księcia Karola z Lady Di. Ledwie Nicolas Sarkozy się rozwiódł, a już znalazł nową damę serca

Publikacja: 31.12.2007 01:05

Wyżej od głowy państwa

Foto: AFP

Włoszka Carla Bruni, z którą Sarkozy już oficjalnie się pokazuje i właśnie spędza wakacje w Egipcie, jest nie tylko piękna. Była top modelka to kobieta światowa, z klasą. Poliglotka. Przy tym obdarzona talentami: gra na gitarze akustycznej, śpiewa, pisze wiersze.

W 2002 roku zadebiutowała jako autorka tekstów, muzyki i zarazem wykonawczyni intymnych, dających do myślenia piosenek. „Quelqu’un m’a dit” okrzyknięto rewelacją. Piosenkarkę komplementowano za powściągliwą interpretację, nawiązującą do wielkiej tradycji francuskiej piosenki aktorskiej. Chwalono jej głos – zmysłowy, z charakterystyczną chrypką. Niezbyt mocny, lecz zapadający w pamięć.

W ogóle była modelka wszystkich zadziwiła powagą utworów i umiejętnościami, których nikt się po niej nie spodziewał.

Rok temu Carla powtórzyła sukces. Wydała kolejny krążek z własną muzyką skomponowaną do wierszy irlandzkich i amerykańskich poetów (m. in. Yeatsa i Emily Dickinson).

Czy można się dziwić, że tak niezwykła osoba, przy tym wybranka premiera, wzbudza we Francji narodowe emocje? Plotki aż huczą. Że panna płocha (z poprzednim partnerem żyła bez ślubu), że za młoda i o głowę wyższa od głowy państwa. Przy tym bez politycznego obycia. No i cudzoziemka!Jakby zapomniano o znacznie bardziej bulwersujących związkach, którymi wsławili się najwięksi władcy tego kraju.

Argument o obcym pochodzeniu Bruni pada pierwszy – przecież Sarkozy też nie- rdzenny Francuz. Poza tym na małżeństwach z Włoszkami królowie Francji wychodzili nie najgorzej. Henryk II pojął za żonę Katarzynę de Medici i spłodził z nią dziesiątkę dzieci, w tym króla Polski. Fakt, niezbyt udanego.

Pierwszy z Burbonów, Henryk IV, poszedł śladami poprzednika i po niefortunnym ślubie z Margot, de domo Walezy, zawarł powtórny związek z Marią Medyceuszką. Urodę monarchini oraz inne jej zalety opiewał Rubens w cyklu malowideł „Szczęśliwe rządy Marii de Medici”. Jak z tego widać, Francuzi nie mają powodu do uprzedzeń wobec Włoszek na najwyższym w państwie stołku.

Co do wieku Bruni. To już nie taka znów młódka, dobiega czterdziestki. Zaledwie 12 lat młodsza od przyszłego małżonka. Znakomity wygląd zawdzięcza diecie i ćwiczeniom. Kolejny plus dla niej.

Na koniec sprawa wzrostu. Fakt, Carla przewyższa Nicolasa prawie o głowę. Ale historia zna przypadki udanych małżeństw, na pozór niedobranych wzrostem. Ważna jest ogólna równowaga. Poza tym niedostatki postury u mężczyzny z powodzeniem zastępują bogactwo, władza, uczucie.

Ludwik XIV mierzył raptem metr i sześćdziesiąt centymetrów. Nadrabiał pantoflami na kilkucentymetrowych obcasach oraz wysoko spiętrzoną peruką. Na metressy wybierał natomiast kobiety postawne. Diuszesa de la Valliere (ta była najniższa, nawet lekko kulała), markiza de Montespan i wreszcie pani de Maintenon (zwana panią Maintenant, co znaczyło „pani teraz”) morganatyczna małżonka króla – wszystkie te damy przewyższały Króla Słońce. Tylko wzrostem. On miał za to inne przymioty.

Napoleon (nawiasem mówiąc, też Włoch) sięgał Józefinie do ramienia. Pani Walewska, nasza rodaczka, dumna kochanka Bonapartego, również do kruszynek nie należała.

Jacqueline Kennedy górowała dobre dwadzieścia centymetrów nad Onassisem. Tyle samo, albo jeszcze więcej, Sophia Loren dominowała nad Carlem Pontim.

Jestem pewna, że parze Bruni – Sarkozy dysproporcja we wzroście nie przeszkodzi stać się najbardziej topową parą Europy.

Mogę też z całą odpowiedzialnością przepowiedzieć, że nieduży mężczyzna u boku gidii stanie się wkrótce najbardziej trendy. Pierwszy tego symptom już widziałam. Jesienią (zanim miłosna afera na szczycie stała się tajemnicą poliszynela) w „Vogue’u” ukazała się seria zdjęć. Oto do sesji w paryskim plenerze pozowała wysoka blondynka o klasycznej, subtelnej urodzie. Partnerował jej nieduży mężczyzna, z wyglądu południowiec. Na jednym ze zdjęć ona przytula się do niego, stojącego na krawężniku, sporo wyżej. Dopiero wówczas ich głowy są na tym samym poziomie…

Przypadek, czy aluzja do romansu Sarkozy’ego i Bruni? Z pewnością zapowiedź mody.

Włoszka Carla Bruni, z którą Sarkozy już oficjalnie się pokazuje i właśnie spędza wakacje w Egipcie, jest nie tylko piękna. Była top modelka to kobieta światowa, z klasą. Poliglotka. Przy tym obdarzona talentami: gra na gitarze akustycznej, śpiewa, pisze wiersze.

W 2002 roku zadebiutowała jako autorka tekstów, muzyki i zarazem wykonawczyni intymnych, dających do myślenia piosenek. „Quelqu’un m’a dit” okrzyknięto rewelacją. Piosenkarkę komplementowano za powściągliwą interpretację, nawiązującą do wielkiej tradycji francuskiej piosenki aktorskiej. Chwalono jej głos – zmysłowy, z charakterystyczną chrypką. Niezbyt mocny, lecz zapadający w pamięć.

Pozostało 85% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"