[wyimek][b]Masz uwagi?[/b] Napisz do nas [mail=zwierzetailudzie@rp.pl]zwierzetailudzie@rp.pl[/mail] lub [b][link=http://blog.rp.pl/zwierzeta/2009/09/15/urzednicy-szukaja-koz/" "target=_blank]skomentuj na blogu[/link][/b][/wyimek]
W czasie hinduistycznego święta Dashain zwierzęta, w tym kozy, tradycyjnie składane są w ofierze, a ich mięso - zjadane w gronie rodzinnym.
W kilkusettysięcznym Katmandu kóz jest jednak za mało dla wszystkich potrzebujących. Dlatego władze nakazały urzędnikom rozjechać się po kraju. - Potrzebujemy dostaw kóz, by uzupełnić zaopatrzenie i przeciwdziałać drastycznemu wzrostowi cen - mówi agencji AFP Bijaya Thapa z rządowej agencji żywnościowej. W ciągu ostatnich dni kozy zdrożały o jedną czwartą.
Urzędnicy mają namawiać rolników, by sprzedawali kozy. Rząd umieszcza też w mediach stosowne reklamy i ogłoszenia, adresowane do wieśniaków. Władze mają nadzieję pozyskać 6000 zwierząt. - Cały nasz personel został zmobilizowany do tego zadania - opowiada Thapa i obiecuje, że "rządowe" kozy będą sprzedawane poniżej cen rynkowych. Na razie kóz jest jednak 240, a ubiegłoroczne doświadczenia nie pozwalają wróżyć akcji dużego sukcesu. Rząd planował wówczas skupić 4000 kóz dla stolicy, skończyło się na 2300 zwierzętach.
[ramka]Dwutygodniowe święto [b]Dashain[/b], podczas którego oddaje się cześć niezwyciężonej w walce bogini Durdze, rozpoczyna się w tym roku 19 września, tradycyjnie po zbiorach ryżu. Ma charakter rodzinny i wspólnotowy.