Nie oglądamy się na urzędników i policję, działamy sami. Udało się nam zaktywizować lokalną społeczność i to jest największy sukces – mówi Jacek „Wiejski” Górski, pomysłodawca społecznego zamalowywania elewacji na Racławickiej.
Do akcji włączyli się sąsiedzi i lokalni przedsiębiorcy, przyszły też rodziny z dziećmi, a właściciel pobliskiego sklepu z farbami dał rabat na produkty. Kolory zostały dobrane komputerowo tak, aby pasowały do oryginału z lat 50.
Co jeśli wandale znów zaatakują? – Jesteśmy zdeterminowani i będziemy sukcesywnie odnawiali oszpecone elewacje. Naszym celem jest oczyszczenie budynków na Racławickiej, od al. Niepodległości do Puławskiej – dodaje Górski.
Z plagą nielegalnego graffiti walczą też mieszkańcy i przedsiębiorcy z Chmielnej. Ostatnio udało się im odnowić budynki przy Chmielnej 10 i 23. A po długim weekendzie pojawi się tu etatowy pracownik.
– To już pewne, taka osoba od maja będzie codziennie monitorowała całą ulicę i likwidowała na bieżąco szpetne napisy – mówi Paweł Tarnowski, koordynator projektu „Chmielna”.