Alex Kobrin gra koncert c-moll Mozarta

W 2000 roku Alexander Kobrin miał 20 lat i podbił warszawską publiczność swą młodzieńczą energią, ogromną muzykalnością i temperamentem

Publikacja: 17.12.2010 15:08

Z Konkursu Chopinowskiego sprzed dziesięciu lat w pamięci pozostały mi szczególnie Mazurki z op. 17 w jego wykonaniu. Ostatecznie rosyjski pianista otrzymał wówczas trzecią nagrodę.

Swój talent Kobrin potwierdził pięć lat później na innym prestiżowym konkursie – Van Cliburna w USA. Zdobył złoty medal, co zapoczątkowało jego amerykańską karierę.

[wyimek] [link=http://blog.rp.pl/zkulturanaty/2010/09/03/z-kultura-na-ty/]Z Kulturą na Ty! - poleć swoje wydarzenie kulturalne[/link][/wyimek]

Dziś Kobrin ma 30 lat, skrócił swoje imię na Alex, by brzmiało bardziej po amerykańsku, i ma sporo poważnych sukcesów koncertowych. Występował z Nowojorskimi Filharmonikami czy na festiwalu BBC Proms w Londynie. Nagrał sporo płyt, m.in. z utworami Brahmsa czy Chopina, który pozostał dla niego ważnym kompozytorem.

Teraz pianista wrócił do Warszawy, ale dla Mozarta. Z orkiestrą Filharmonii Narodowej zagra koncert c-moll KV 491, w którym można odnaleźć zapowiedź nadchodzącego romantyzmu. Dyrygować będzie Eiji Oue. Jest Japończykiem, ale tak jak Kobrin silnie obecnym na rynku amerykańskim. Był zresztą uczniem legendarnego Leonarda Bernsteina.

Oue umieścił także w programie błyskotliwe „Tańce symfoniczne” Rachmaninowa oraz podjął się zaprezentowania nowego utworu Marty Ptaszyńskiej „Lumen”, powstałego na zamówienie amerykańskiej orkiestry Cleveland Chamber Symphony.

[ramka][b]Alex Kobrin, Filharmonia Narodowa[/b], ul. Jasna 5, bilety: 25 – 45 zł, rezerwacje: tel. 22 551 71 30, piątek (127.12), godz. 19.30, sobota (18.12), godz. 18.[/ramka]

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"