– Zaczęłabym od peelingu całego ciała i ujędrnienia skóry. To zabieg, który usunie martwy naskórek, a co za tym idzie, poprawi wchłanianie maseczek, przy okazji nasza skóra będzie gładka. To jednak zbyt krótki czas, aby skorzystać z profesjonalnych zabiegów kosmetycznych, które przyniosłyby efekty. Proponuję więc kąpiel w mleku i miodzie, maseczki z siemienia, okłady z ogórków, które doskonale nawilżają i regenerują skórę. Tak prawdę mówiąc, to cały rok powinniśmy dbać i o twarz, i o ciało. Nie obiecujmy więc sobie zbyt wiele po tygodniowej kuracji domowej – przestrzega Aneta Nowak, kosmetolog.
Zwolenniczką bardziej radykalnych metod jest kosmetolog z Ab-Med Laser Studio w Poznaniu. – Polecamy zastrzyki z toksyny botulinowej, potocznie zwanej jadem kiełbasianym, to zabieg szybki w wykonaniu i nieinwazyjny. Jest prostą metodą likwidowania zmarszczek mimicznych twarzy, a wstrzyknięta toksyna działa już po dwóch, trzech dniach. W kwadrans można usunąć widoczne wokół oczu kurze łapki lub bruzdy na czole. Zmarszczki całkowicie lub częściowo likwidują się, a wyraz twarzy staje się łagodniejszy, pogodniejszy i jednocześnie wygląda naturalnie – przekonuje mgr Maria Magdalena Stefaniak, kosmetolog z Ab-Med Laser Studio w Poznaniu. Innym sposobem last minute, który poleca się klientkom tuż przed balem, są tzw. wypełniacze zmarszczek, np. kwasem hialuronowym. – To substancja, która ma konsystencję żelu. Wstrzykuje się ją za pomocą cieniutkiej igły do skóry, gdzie wypełnia zmarszczki. Świetnie nadaje się do modelowania skóry twarzy, szyi czy dekoltu. Daje bardzo naturalny efekt. Zabieg trwa zaledwie pół godziny, a rezultat jest widoczny od razu – zapewnia Stefaniak.
Zaletą tego preparatu jest, zdaniem kosmetolog, jego całkowita wchłanialność po upływie mniej więcej roku. Dzięki temu zabieg jest całkowicie bezpieczny.
Aneta Nowak poleca kilka sprawdzonych naturalnych zabiegów. Jej zdaniem tylko natura czasem czyni cuda. – Proponuję zastosować sprawdzone domowe sposoby. Najlepsze są maseczki odżywcze na bazie naturalnych składników, np. twarogowa czy z siemienia lnianego. Od wieków wiadomo, że to składniki regenerująco-odżywcze. Rewelacyjne efekty uzyskamy, stosując surowe zielone ogórki. Pokrójmy je w plastry i nałóżmy na twarz. Daje to efekt nawilżenia i rozświetlenia. Zwalcza również cienie pod oczami. To maseczka świetna zarówno przed, jak i po balu. Zabieg ten można wykonywać przed balem nawet dwa, trzy razy w tygodniu.