Reklama

Dzień Kota nie tylko dla kociarzy

Kiedy spotykam ludzi, którzy mówią, że lubią zwierzęta, ale nie lubią kotów, to zawsze ich pytam, czy kiedykolwiek mieli kota - mówi Katarzyna Dowbor, prezenterka telewizyjna, właścicielka kota Yeagera

Publikacja: 16.02.2011 23:58

Katarzyna Dowbor, prezenterka telewizyjna, właścicielka kota Yeagera

Katarzyna Dowbor, prezenterka telewizyjna, właścicielka kota Yeagera

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

Rz: Dziś Światowy Dzień Kota. Po co nam takie święto?

Katarzyna Dowbor: Ten dzień jest dla ludzi, którzy twierdzą, że nie lubią kotów. Powinni zastanowić się dzisiaj nad tym, że może warto się tymi stworzeniami zainteresować. Koty mają naprawdę ciekawą osobowość.

A jeśli ktoś naprawdę nie lubi kotów?

 

 

Reklama
Reklama

Kiedy spotykam ludzi, którzy mówią, że lubią zwierzęta, ale nie lubią kotów, to zawsze ich pytam, czy kiedykolwiek mieli kota. Prawie zawsze odpowiadają, że u nich w domu były tylko psy. A jak ktoś chociaż raz miał kota, to staje się kociarzem na całe życie.

Dlaczego?

Koty są indywidualistami. Mają silny charakter i to mi się w nich podoba. Kochają człowieka, szanują go, ale nie podporządkowują mu się tak bardzo jak psy. Kiedyś pan zadzwonił do radia i powiedział: „Mam psa i kota. Pies uważa, że to ja jestem jego panem. Kot twierdzi, że to on jest panem”. Bardzo mi się to spodobało. U nas w domu też rządzi Yeager.

Jak polubić kota, skoro podobno przywiązuje się on do miejsca, a nie do właściciela?

Nie wierzę w to. Wszystkie koty, które miałam, były do mnie przywiązane. Miałam kiedyś kotkę Zuzię, która była ze mną przez 15 lat. To był kot, który kochał ludzi i był wierny swoim właścicielom. Z Zuzią przeprowadzałam się kilka razy i nigdy jej to nie przeszkadzało. Tylko raz miała do mnie pretensję, gdy przeprowadziłyśmy się z domu z ogrodem do apartamentu. Sikała wtedy ze złości do mojego łóżka.

Mówi się, że ktoś żyje jak pies z kotem. Czy to znaczy, że jeśli ma się psa, to trzeba zrezygnować z kota?

Reklama
Reklama

Nie istnieje coś takiego, jak wojna kotów z psami. Jeżeli pies atakuje kota, to znaczy, że nauczył go tego właściciel. Przez całe życie miałam zarówno psy, jak i koty i zawsze były razem. Żyją w symbiozie i dbają o siebie nawzajem. Nie powinno się też mówić, że wolę jedno albo drugie zwierzę. Jak się posiada zwierzęta, to wszystkie są równe i trzeba o nie dbać.

rozmawiała Matylda Młocka

Rz: Dziś Światowy Dzień Kota. Po co nam takie święto?

Katarzyna Dowbor: Ten dzień jest dla ludzi, którzy twierdzą, że nie lubią kotów. Powinni zastanowić się dzisiaj nad tym, że może warto się tymi stworzeniami zainteresować. Koty mają naprawdę ciekawą osobowość.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Kultura
Kultura przełamuje stereotypy i buduje trwałe relacje
Kultura
Festiwal Warszawa Singera, czyli dlaczego Hollywood nie jest dzielnicą stolicy
Kultura
Tajemniczy Pietras oszukał nowojorską Metropolitan na 15 mln dolarów
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama