Czip to niewielka kapsułka, którą wszczepia się w okolicy karku. Za pomocą specjalnego czytnika można odczytać zapisany na chipie numer. Dzięki niemu można zidentyfikować właściciela czworonoga. Od kilku lat w niektórych polskich miastach regularnie przeprowadza się akcje czipowania psów. Poseł Suski chce , by takim obowiązkiem zostały objęte wszystkie psy w Polsce.
– Projekt przewiduje, że dane o czworonogach trafiałyby do bazy, którą już teraz prowadzi Izba Lekarsko-Weterynaryjna. Obecnie zawiera dane psów, którym wydano paszporty konieczne podczas podróży po krajach UE – tłumaczy parlamentarzysta. – Dostęp do bazy mieliby m.in. weterynarze i funkcjonariusze służby mundurowych. Dzięki temu szybko udałoby się odnaleźć właściciela zaginionego psa – dodaje.
Zdaniem posła PO, wprowadzenie obowiązku czipowania jest konieczne, by ograniczyć liczbę bezpańskich psów w Polsce. Według oficjalnych statystyk jest ich od 100 do 300 tysięcy.
– Właściciele często porzucają psy, bo wiedzą, że nie spotka ich za to żadna odpowiedzialność – zauważa Grażyna Fałek, sekretarz generalny Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce. – Czipowanie psów na pewno zmusiłoby właścicieli do refleksji. Propozycja zmian w prawie jest warta poparcia, choć uważam, że powinno się ją uzupełnić o obowiązkową sterylizację wolno żyjących psów i kotów – komentuje.