Reklama
Rozwiń
Reklama

W oczekiwaniu na zadrę

Przez ostatnie dwa lata Twin Shadow zajmował się głównie pławieniem w wodospadzie entuzjastycznych recenzji, jakie zalały jego debiutancki album „Forget".

Publikacja: 01.07.2012 16:00

W oczekiwaniu na zadrę

Foto: Uważam Rze

 

Twin Shadow


Confess

Reklama
Reklama


4AD/Sonic

Takie przynajmniej wrażenie można odnieść po przesłuchaniu jego najnowszego albumu. W porównaniu z debiutem zmieniło się tu niewiele – to wciąż wycieczka w kierunku new romantic lat 80., tyle że zgrabnie splecionego z brzmieniem, które w tamtych latach promowała wytwórnia 4AD. „Confess" to ciepłe, melodyjne piosenki wsparte na słodkich akordach syntezatorów. Dość przebojowe, ale przed granicą kiczu. Lekkie, ale zawsze kryjące jakąś instrumentalną zadrę, nieoczekiwane załamanie rytmu czy folkowy akcent. Niezłe, ale bez zaskoczeń.

—wl

Kultura
Nagroda Turnera dla artystki w spektrum autyzmu. Dzięki Nnenie pęknie szklany sufit?
Kultura
Waldemar Dąbrowski znowu na czele Opery, tym razem w Szczecinie
Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama