Reklama
Rozwiń

W oczekiwaniu na zadrę

Przez ostatnie dwa lata Twin Shadow zajmował się głównie pławieniem w wodospadzie entuzjastycznych recenzji, jakie zalały jego debiutancki album „Forget".

Publikacja: 01.07.2012 16:00

W oczekiwaniu na zadrę

Foto: Uważam Rze

 

Twin Shadow


Confess


4AD/Sonic

Takie przynajmniej wrażenie można odnieść po przesłuchaniu jego najnowszego albumu. W porównaniu z debiutem zmieniło się tu niewiele – to wciąż wycieczka w kierunku new romantic lat 80., tyle że zgrabnie splecionego z brzmieniem, które w tamtych latach promowała wytwórnia 4AD. „Confess" to ciepłe, melodyjne piosenki wsparte na słodkich akordach syntezatorów. Dość przebojowe, ale przed granicą kiczu. Lekkie, ale zawsze kryjące jakąś instrumentalną zadrę, nieoczekiwane załamanie rytmu czy folkowy akcent. Niezłe, ale bez zaskoczeń.

—wl

Twin Shadow

Confess

Pozostało jeszcze 97% artykułu
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem