Piosenki w stylu Ciechowskiego

Gdyby tak nasz zespół The Cuts miał szansę wystąpić przed koncertem Depeche Mode w Warszawie... Na pewno na to zasłużyli.

Publikacja: 05.02.2013 09:37

Piosenki w stylu Ciechowskiego

Foto: materiały prasowe

Trio z Piły specjalizuje się w electro z domieszką gitarowego indie-rocka. Długo przecierali drogę do grona najważniejszych nowych zespołów. Debiutancką płytę „Syreny nad miastem" nagrali w marcu 2009.

Zobacz na Empik.rp.pl

Już wcześniej dali się zauważyć na TopTrendach w Operze Leśnej. Zaprezentowali też piosenkę „Pokój na jedną noc" w konkursie premier w Opolu. Nie przepadła bez echa i została zauważona przez słuchaczy Polskiego Radia Euro, którzy umieścili ją w gronie najlepszych utworów 2009 r. Słuchacze się nie mylą, a kredyt dany grupie nie został roztrwoniony. „Anastazja" z drugiej płyty „Czarny Świat" trafiła na pierwszą w Polsce składankę opublikowaną na pendrive. Trzeci album „Zimne słońce" przyniósł hit „Pamiętam", który króluje w rockowych stacjach, m.in. w Najlepszej Rockowej Dwudziestce Eski Rock.

The Cuts „Syreny nad miastem"

Trzeba mieć talent melodysty, by napisać tak chwytliwą piosenkę. Kompozytorem jest pianista Tom Horn. Motyw z jednej strony drażni podniosłym tonem i patetycznym śpiewem Przemka Zdunka, ale dziś jest to najbardziej trendy – tak grają brytyjskie zespoły, w tym najbardziej popularne z nich Muse.

Od piosenki nie można się oderwać, a stanowi też niezwykle szczery zapis tęsknoty do dzieciństwa, które przypadło na czas, kiedy klocki Lego były tylko w Peweksie. Smak tamtych lat kojarzy się dziś nierozerwalnie z oranżadą.

„Pamiętam" nie jest przebojowym epizodem na płycie. Świetnie wypada oparty na motywie basu i syntezatora „Internetowy Troll" ze znamiennym dla dzisiejszych czasów refrenem:

„Internetowy troll

Napisał o mnie coś

Powtórzył razy sześć

I prawdą stało się".

Kompozycja przypomina zimną falę, nagrania Sisters Of Mercy, ale ma też coś ze stylu Marylina Mansona. Nie da się też ukryć, że kontynuuje dokonania Republiki. W stylu Grzegorza Ciechowskiego powstał tekst „Fire": miłość pokazana została jako totalitarny konflikt. Jednocześnie nie zabrakło dwuznacznego poczucia humoru: „Od końca dzieli mnie ten jeden strzał".

Są też na płycie lżejsze kompozycje, jak choćby „Stereo" śpiewane z półuśmiechem. Mniej udana jest piosenka „Ty i ja", która promowała, również teledyskiem, album jeszcze przed jego premierą. Na szczęście jest lepszy od niej. Nie zabrakło też odwołań do wcześniejszej płyty. „Nie czuję nic" to ciąg dalszy „Bukietu w kolorze krwi". Mocno wypada finał – „Karuzela śmierci". Ale dla zespołu to chyba otwarcie nowego etapu życia.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora j.cieslak@rp.pl

Trio z Piły specjalizuje się w electro z domieszką gitarowego indie-rocka. Długo przecierali drogę do grona najważniejszych nowych zespołów. Debiutancką płytę „Syreny nad miastem" nagrali w marcu 2009.

Zobacz na Empik.rp.pl

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem