Tusk podkreślił, że nie przedstawiał prezydentowi całego składu gabinetu, ale wymienili kilka uwag "o nazwiskach, które pojawiały się jako nazwiska kandydatów".
- Skłamałbym, gdybym powiedział, że nazwiska kandydatów do rządu wzbudziły entuzjazm prezydenta, ale nie spodziewałem się entuzjazmu - podsumował Tusk
Tusk dopytywany był również o swoją poranną wypowiedź, że co do składu rządu ma jeszcze "trzy znaki zapytania".
"Będę rozmawiał w najbliższych dniach i z Waldemarem Pawlakiem i z kandydatami" - odpowiedział szef PO. Dodał, że znaki zapytania nie wynikają z różnicy zdań między nim a Pawlakiem. "Co najmniej w kilku przypadkach mamy równorzędnie dobre kandydatury. Potrzebujemy chwili namysłu" - podkreślił Tusk. Rozmowy dotyczą m.in. ministerstw: pracy oraz ochrony środowiska.
Szef PO powiedział, że "nie było tematu umowy koalicyjnej". Zapewnił, że obie partie przygotują deklarację głównych celów koalicji i przedstawią ją opinii publicznej i prezydentowi.