Ministrowie rządu Donalda Tuska złożą przysięgę w pałacu Prezydenckim dzisiaj o 10.15. Krótkie przemówienie ma oprócz premiera wygłosić prezydent Lech Kaczyński. Wczoraj wieczorem nowy premier zorganizował "spotkanie motywacyjne" z członkami swojego gabinetu. - Chciałem, żebyśmy już jako zespół przed premierą uścisnęli sobie dłonie i dodali odwagi, bo wielu z nas to debiutanci w tej roli - mówił.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Jarosław Kaczyński nie wprowadzi Donalda Tuska do gabinetu premiera, tylko wyśle list do nowego szefa rządu. – Nie wnikam w powody, dla których nie będę miał zaszczytnej satysfakcji przejmować obowiązków od ustępującego premiera – skomentował Tusk. Jan Dziedziczak zapewnił, że list z życzeniami sukcesów będzie „bardzo elegancki”. Politycy PO uważają, że to afront ze strony Kaczyńskiego. Adam Lipiński z PiS jest innego zdania. – Różna była praktyka przejmowania Kancelarii przez nowych premierów – tłumaczy.
Grzegorza Schetynę ma wprowadzić do MSWiA Władysław Stasiak, a Bogdana Klicha do MON – Aleksander Szczygło. W ostatniej chwili pojawiły się informacje, że służby prezydenta sprawdzają obywatelstwo Jacka Rostowskiego. Radio Zet podało, że Rostowski nie ma NIP ani PESEL. Nie przeszkadza to jednak w zostaniu ministrem.
Nowi szefowie resortów zbiorą się dziś na pierwszym posiedzeniu gabinetu. – Mamy nadzieję na bardzo szybkie przesłanie projektu budżetu. Chcemy nadrobić czas, który zajęło powoływanie rządu – mówił premier. Jego zdaniem debata nad budżetem może się odbyć już następnego dnia po planowanym na 23 listopada expose. Dziś Tusk ma ogłosić kolejne nazwiska wiceministrów i szefów służb.