Prokuratura chciała przesłuchać biznesmena w związku z tzw. aferą Orlenu. Pisemny nakaz przesłuchania Kulczyka wydał prokurator apelacyjny Tomasz Janeczek. Wkrótce potem został on zdymisjonowany.

Biznesmen, który od dziennikarza dowiedział się, że prokuratura chce go przesłuchać zapewniał, że nie będzie unikał śledczych. – Jestem zaskoczony taką informacją, bo w tej sprawie złożyłem obszerne zeznania w prokuraturach w Łodzi i Katowicach, ale oczywiście, gdy otrzymam wezwanie, spotkam się z prokuratorem ponownie – powiedział „Rz” Jan Kulczyk.