Dowodem jest znajdująca się w aktach operacyjnych tego śledztwa notatka aspiranta Macieja Lubińskiego, odpowiadającego za działania operacyjne w tym śledztwie. W notatce z 20 stycznia 2003 Lubiński zapisał, że Minda poinformował go o tym anonimie i jego treści - pisze tygodnik "Newsweek Polska".
- O ile sobie przypominam, to przez moje ręce ten anonim nie przeszedł - twierdził do tej pory Minda, w sądzie na procesie sprawców i niedawno w TVN24.