Skargę na Natalię Ołowską-Zalewską, obrońcę Marka Dochnala, złożyła 23 kwietnia dziennikarka Dorota Kania.
– Potwierdzam, że taka skarga do nas wpłynęła, i na jej podstawie zostało wszczęte wobec mecenas Ołowskiej-Zalewskiej postępowanie wyjaśniające – mówi „Rz” Jakub Jacyna, rzecznik Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie. – Rzecznik dyscyplinarny wezwał panią mecenas do złożenia wyjaśnień.
Jakie zarzuty podnosi Kania? Z informacji „Rz” wynika, że chodzi o dwie sprawy. Pierwsza dotyczy oświadczenia Ołowskiej-Zalewskiej dla tygodnika „Newsweek” w sprawie pożyczki, jakiej mecenas udzieliła Kani w marcu 2006 r. Według tygodnika 25 tys. zł miało pochodzić z depozytu, jaki na koncie Ołowskiej-Zalewskiej miała żona lobbysty Aleksandra. Adwokat nie chciała komentować sprawy, zasłaniając się tajemnicą zawodową, ale w oświadczeniu dla dziennikarzy tygodnika zobowiązała się, że po jej uchyleniu potwierdzi przed sądem fakt udzielenia pożyczki i powoływanie się przez dziennikarkę na „wpływy u znanych osób”.
„Takie postępowanie jest perfidne i narusza zasady etyki adwokackiej – twierdzi w skardze Kania. – Adwokat z jednej strony zasłania się tajemnicą, po czym daje pisemne zaświadczenie, w którym informuje o zdarzeniach, jakie, według jej własnych słów, objęte są tajemnicą”.
Druga sprawa dotyczy faktu, iż mecenas Ołowska-Zalewska jest udziałowcem spółki Widok Wille i Domy, w której udziały ma też żona Dochnala, Aleksandra. Listę wspólników firmy załączono do skargi. Kania pyta, czy adwokat nie narusza w ten sposób etyki zawodowej.