Żołnierze na obserwację

Oskarżeni o ostrzelanie wioski Nangar Khel zostaną zbadani przez psychologów – dowiedziała się „Rzeczpospolita”

Aktualizacja: 28.05.2008 04:46 Publikacja: 28.05.2008 03:58

Uczestnik akcji w Nangar Khel, Olgierd C.

Uczestnik akcji w Nangar Khel, Olgierd C.

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

– Wydałem postanowienie o skierowaniu żołnierzy na badania psychologiczne. Przeprowadzi je terenowa komisja wojskowa – potwierdza informacje Karol Frankowski, prokurator prowadzący śledztwo.

O badanie psychologiczne wnioskowali biegli lekarze psychiatrzy. Kilka tygodni wcześniej wydali oni swoją opinię na temat stanu psychicznego oskarżonych. Teraz biegli psycholodzy mają sprawdzić „inteligencję i strukturę osobowościową” żołnierzy.

Nie wiadomo, czy te badania będą miały jakiś wpływ na przebieg procesu, bo wyniki będą znane za kilka tygodni. Pewne jest natomiast, że wcześniejsze opinie biegłych psychiatrów okazały się korzystne dla żołnierzy. Specjaliści orzekli, że działali oni w warunkach zbliżonych do pola bitwy, a to „wyzwoliło w nich pewien automatyzm”. Wykonywali rozkazy, bo tak byli szkoleni.

Sąd wziął pod uwagę te argumenty i podkreślił je w uzasadnieniu wyroku z początku maja. Zdecydował wtedy, że z aresztu wyjdzie jednak tylko trzech żołnierzy szeregowych. Czterej dowódcy mają pozostać w areszcie do 13 sierpnia.

Sąd przyznał też, że część żołnierzy miała ograniczoną zdolność pokierowania swoim postępowaniem – chodzi o trzech wypuszczonych i dowódcę plutonu ppor. Łukasza B. Ale tego ostatniego nie zwolnił z aresztu.

Z opinii psychiatrycznej wynika, że Łukasz B. pozostawał pod silnym wpływem swojego zastępcy – chorążego Andrzeja O. Faktycznie, to właśnie O. miał kierować poczynaniami plutonu. B., mimo swojej funkcji, był jedynie figurantem.

Jak dowiedziała się „Rz”, biegli uznali, że kondycja psychiczna trzech dowódców, którzy zostali w areszcie, jest dobra. Stwierdzili, że kapitan Olgierd C., dowódca bazy w Afganistanie, i chorąży Andrzej O. byli odpowiednimi osobami do wykonywania trudnych zadań na misji. Opinie psychiatrów wzięła pod uwagę prokuratura.

Zmodyfikowała zarzuty wobec czterech żołnierzy (trzech, którzy wyszli z aresztu, i ppor. Łukasza B.). Mogą liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary z uwagi na ograniczoną poczytalność.

Do ostrzału wioski doszło 16 sierpnia 2007 r. W jego wyniku zginęło ośmioro afgańskich cywilów, w tym kobiety i dzieci. Sześciu żołnierzom prokuratura zarzuciła zabójstwo ludności cywilnej, siódmemu – atak na niebroniony obiekt cywilny.

Ryszard Borys, psycholog

Rz: Czy wojna może zmienić osobowość żołnierza?

Ryszard Borys: Nie. Kto był niewinny jak lilia, nagle nie stanie się mordercą. Dotyczy to jednak osób dojrzałych, ukształtowanych. Inaczej jest w przypadku dzieci czy osób bardzo młodych. Wojna może jednak pozostawić piętno na ludzkiej psychice. Także psychice żołnierza. A z czego to wynika? Czy to kwestia stresu, czy może poczucia pewnego rodzaju władzy?

To przede wszystkim kwestia stresu. Na przykład związanego z posiadaniem broni i wynikającą z tego władzą nad innymi ludźmi. Wprawdzie szkolenia rekrutów mają sprawić, że ten stres nie będzie tak dokuczliwy, jednak całkowicie wyeliminować go nie sposób. Jeśli jest on długotrwały, może prowadzić do powstania tak zwanego syndromu PTSD (zespół stresu pourazowego), który często skutkuje poważnymi zmianami w zachowaniu. Pod wpływem silnego stresu każdy może być zdolny do popełnienia zbrodni. Z drugiej jednak strony nie wiem, czy słowo "zbrodnia” nie byłoby w tym wypadku semantycznym nadużyciem.

Czy inteligencja ma z tym cokolwiek wspólnego? Innymi słowy – czy ludzie inteligentni są mniej podatni na zmiany?

Wręcz przeciwnie. Im ktoś bardziej inteligentny, tym jest bardziej podatny na tego typu zmiany. To tak, jak ze skomplikowanym i delikatnym mechanizmem, który łatwo uszkodzić.

Na ile trwałe mogą okazać się takie zmiany w psychice? Czy można je wykryć w rok czy dwa lata po dramatycznych wydarzeniach?

Jeśli człowiek nie będzie robił nic, by jakoś je przezwyciężyć, mogą okazać się bardzo trwałe.

rozmawiał Łukasz Zalesiński

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorów: e.zemla@rp.pl, l.zalesinski@rp.pl

– Wydałem postanowienie o skierowaniu żołnierzy na badania psychologiczne. Przeprowadzi je terenowa komisja wojskowa – potwierdza informacje Karol Frankowski, prokurator prowadzący śledztwo.

O badanie psychologiczne wnioskowali biegli lekarze psychiatrzy. Kilka tygodni wcześniej wydali oni swoją opinię na temat stanu psychicznego oskarżonych. Teraz biegli psycholodzy mają sprawdzić „inteligencję i strukturę osobowościową” żołnierzy.

Pozostało 91% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo