Lis zostaje w "Wiadomościach"

Hanna Lis nie poprowadziła programu, bo nie spodobał jej się jeden materiał. Wróci na antenę za 10 dni

Aktualizacja: 06.06.2008 06:38 Publikacja: 05.06.2008 19:19

Hanna Lis

Hanna Lis

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Doszło do zamieszania w "Wiadomościach" TVP. Hanna Lis nie poprowadziła zgodnie z planem głównego wydania. Dziennikarka postanowiła nie pozwolić na emisję materiału o reprywatyzacji. Jego autorem był Piotr Czyszkowski, do niedawna dziennikarz "Misji specjalnej". Lis uznała, że materiał był zmanipulowany i zrezygnowała z prowadzenia programu.

- Odbyła w tej sprawie męską rozmowę z prezesem TVP Andrzejem Urbańskim – mówi "Rz" dobrze poinformowana osoba z otoczenia prezesa. Telewizja Polska w specjalnym komunikacie podaje, że spotkanie odbyło się w celu "omówienia zawartości jednego z materiałów dziennikarskich".

– Hania właśnie pije koniak – śmieje się jeden z jej znajomych. Powodem radości dziennikarki jest to, że wygrała batalię w TVP o emisję programu. Podobno Urbański udzielił jej swojego poparcia.

Kolejne główne wydanie "Wiadomości" Hanna Lis poprowadzi – zgodnie z wcześniejszym harmonogramem – 16 czerwca. Potwierdza to rzecznik TVP Aneta Wrona w swoim komunikacie.

Wcześniej "Wprost" podawało, że Hanna Lis została odsunięta od prowadzenia "Wiadomości". Według tygodnika dziennikarka zmieniła tekst zapowiedzi materiału o Lechu Wałęsie.

Reporter Marcin Szczepański w materiale o przeszłości byłego prezydenta informował, że z nowych dokumentów odnalezionych w IPN wynika, iż Wałęsa "był dla bezpieki niewygodny i niebezpieczny". Dodał też, że są one znane historykom IPN przygotowującym książkę o Wałęsie.

Prowadząca "Wiadomości" Hanna Lis na początku programu poinformowała widzów, że "nowy dokument IPN mówi o niewinności Lecha Wałęsy". Zrobiła to, mimo że wcześniej przygotowana zapowiedź brzmiała: "Nowy dokument IPN rzuca światło na sprawę Lecha Wałęsy".

Doszło do zamieszania w "Wiadomościach" TVP. Hanna Lis nie poprowadziła zgodnie z planem głównego wydania. Dziennikarka postanowiła nie pozwolić na emisję materiału o reprywatyzacji. Jego autorem był Piotr Czyszkowski, do niedawna dziennikarz "Misji specjalnej". Lis uznała, że materiał był zmanipulowany i zrezygnowała z prowadzenia programu.

- Odbyła w tej sprawie męską rozmowę z prezesem TVP Andrzejem Urbańskim – mówi "Rz" dobrze poinformowana osoba z otoczenia prezesa. Telewizja Polska w specjalnym komunikacie podaje, że spotkanie odbyło się w celu "omówienia zawartości jednego z materiałów dziennikarskich".

Kraj
Za mało pieniędzy dla muzeum Łemków
Kraj
Po publikacji „Rzeczpospolitej”: Brzoska zaprasza Pytlaka do współpracy przy deregulacji
Kraj
Kontrowersyjna impreza z udziałem IPN. „Legitymizowanie ekstremizmu”
Kraj
Sondaż. Zapytano Polaków, czy chcą dalszego przekazywania Ukrainie broni. Jak odpowiadali zwolennicy poszczególnych kandydatów?
Kraj
Donald Tusk: Sondaże nie będą miały wpływu na moje decyzje ws. Ukrainy
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”