W czwartek, 17 lutego, obchodzimy Światowy Dzień Kota – święto które wzięło swój rodowód ze spotkań rzymskich miłośników kotów. Czy jest ono nam potrzebne?
Krystyna Pomarańska:
Akcja pełni ważną rolę. Dobrze, że trafiła i do nas. Przypomina, że zwierzaki potrzebują naszej pomocy. Z roku na rok zmienia się nasze nastawienie do nich. Jednak niestety ciągle jest dużo przypadków barbarzyństwa.
Pamięta pani swojego pierwszego kota?
Była to kotka. Trafiła do mnie w ciężkim stanie: odwodniona i z powybijanymi zębami. Nigdy nie miałam zdrowego kota. Zawsze były to zwierzaki, które potrzebowały natychmiastowej opieki.