W nocy z piątku na sobotę (25/26.11) do kontroli celnej zgłosiła się 27-letnia mieszkanka Hrubieszowa, podróżująca samochodem osobowym marki Volkswagen. Kobieta zadeklarowała, że nie ma nic do zgłoszenia. Funkcjonariusz przeprowadzający kontrolę zdecydował o szczegółowej rewizji samochodu. Intuicja go nie zawiodła - w workach w bagażniku volkswagena celnicy znaleźli 74 kg nieobrobionego bursztynu.
Mieszkanka Hrubieszowa przyznała się do próby przemytu, za co grozi jej grzywna.
Według wyjaśnień kobiety bursztyn miał posłużyć do upiększenia przydomowego ogródka. Wartość rynkowa zatrzymanego towaru to ok. 90 tys. zł.
Jest to pierwsza od trzech lat próba przemytu bursztynu udaremniona na lubelskim odcinku granicy.
Mimo że bursztyn można legalnie wwieźć do Polski – po opłaceniu należności celnych – podróżni podejmują się prób przemytu. Jantar przemycany z Ukrainy może pochodzić m.in. z kopalni odkrywkowej pod Rownem.