Nurkowanie za lewy przetarg

Kosze prezentów, trunki, Volvo i wyjazd do Egiptu miał przyjąć od firm dyrektor z urzędu miasta w Płocku.

Publikacja: 02.04.2014 02:00

Nurkowanie za lewy przetarg

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Za korupcję odpowie Tomasz Ch., były szef wydziału zamówień publicznych Urzędu Miasta Płocka. Do sądu trafił akt oskarżenia w jego sprawie. – Usłyszał trzy zarzuty przyjęcia korzyści majątkowych w zamian za ustawianie przetargów i dotyczący przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – mówi Waldemar Tyl, wiceszef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.

Choć w porównaniu z milionowymi łapówkami w infoaferze kaliber tych, jakie miał brać Ch., jest niewielki, z aktu oskarżenia wyłania się obraz patologicznych powiązań urzędniczo-biznesowych, które przekładały się to, kto w latach 2006–2009 dostawał intratne zlecenia.

Przyjaciele z biznesu

Tomasz Ch. szefem wydziału został w 2003 r., pokonując innych kandydatów, choć nie miał żadnego doświadczenia w pracy w samorządzie i rozstrzyganiu przetargów. Ale miał – jak ustalili śledczy – inne „atuty", m.in. rozległe znajomości, w tym z przedstawicielami trzech płockich firm, które zgarniały miejskie zlecenia. Dlatego pod lupę wzięli go policjanci CBŚ. Dyrektor był zaprzyjaźniony z ważnymi lokalnymi przedsiębiorcami. Gościł ich w urzędzie, co widzieli pracownicy, z którymi dzielił gabinet. Np. na imieniny biznesmeni przynosili mu kosze słodyczy i trunków. Miał też spotykać się z nimi prywatnie, a gdy wrócił z Egiptu, chwalił się zdjęciem z jednym z nich. Pracownicy urzędu wiedzieli – jak czytamy – że szef użytkował volvo XC 90, którym wcześniej jeździł jeden z biznesmenów. „Podejrzany nigdy nie ukrywał tych znajomości" – podają śledczy.

Jak ustalili, volvo (za ok. 83 tys. zł w 2008 r.), kosz upominków z alkoholem, w którym był też plik 100-złotowych banknotów grubości 2 centymetrów (10 tys. zł) i wyjazd na nurkowanie w Egipcie – to łapówki za ustawienie przetargów.

Kiedy firmy znajomych dyrektora do nich stawały, wygrywały w cuglach, choć ich oferty były droższe.

Przepłacone zlecenia

– Oskarżony nie wyłączał się z udziału w przetargach, do których stawali jego znajomi przedsiębiorcy – mówi prok. Andrzej Michalski prowadzący śledztwo.

Do firm i konsorcjów firm znajomych dyrektora trafił m.in. przetarg na przebudowę ulicy Tumskiej wartości 15 mln zł – jako najkorzystniejszą wybrano ofertę, która o 6 mln zł przekraczała kwotę, jaką urząd przeznaczył na to zamówienie. Podobnie było z opracowaniem dokumentacji projektowo-kosztorysowej i rozbudową budynku Muzeum Mazowieckiego. Do firm znajomych trafiły też zlecenia na iluminację mostu (warte ok. 3,5 mln zł) i na „Budowę dróg dojazdowych do II przeprawy mostowej w Płocku" wartości 45 mln zł. Gdy ten ostatni oprotestowało konkurencyjne konsorcjum, dyrektor w piątek wysłał mu pismo, by uzupełniło braki w dokumentacji, dając czas do godz. 13 w poniedziałek – podają śledczy. Warte 100 mln zł zlecenie na budowę hali sportowo-widowiskowej też trafiło do „przyjaciół" – twierdzą śledczy.

Tomasz Ch. nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że np. volvo kupił. Ale gdy rzekomo za nie zapłacił, miał 11 tys. debetu na koncie – twierdzą śledczy. Tzw. deficyt dochodów, czyli różnica między tym, co zarobił, a tym, co wydał, wyliczyli na 92 tys. zł. Tomasz Ch. wciąż pracuje w płockim urzędzie – jest kierownikiem oddziału umów regulacji prawnych. Prokuratura skierowała do prezydenta Płocka tzw. sygnalizację, informując o korupcyjnych zarzutach, jakie ciążą na jego pracowniku. Mimo starań „Rz" nie udało się wczoraj uzyskać komentarza Andrzeja Nowakowskiego, prezydenta Płocka (z PO).

Za korupcję odpowie Tomasz Ch., były szef wydziału zamówień publicznych Urzędu Miasta Płocka. Do sądu trafił akt oskarżenia w jego sprawie. – Usłyszał trzy zarzuty przyjęcia korzyści majątkowych w zamian za ustawianie przetargów i dotyczący przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – mówi Waldemar Tyl, wiceszef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.

Choć w porównaniu z milionowymi łapówkami w infoaferze kaliber tych, jakie miał brać Ch., jest niewielki, z aktu oskarżenia wyłania się obraz patologicznych powiązań urzędniczo-biznesowych, które przekładały się to, kto w latach 2006–2009 dostawał intratne zlecenia.

Pozostało 81% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo