Zdaniem Stefana Niesiołowskiego, powinny to zrobić inne państwa i niewskazane jest, by Polska to zapoczątkowała. - Polska nie może brać na siebie roli harcownika na przedpolu Rosji – stwierdził Niesiołowski. Pytany o to, jaką broń Polska mogłaby dostarczyć Ukrainie, polityk PO odpowiedział, że każdą. - To, o jaką broń Ukraina poprosi, to są szczegóły negocjacji. Jeżeli, to nie jest istotne „jaką" broń, istotne jest „czy" – dodał.

Stefan Niesiołowski odniósł się także do sprawy dymisji szefa Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W poniedziałek Jarosław Zagórowski skierował pismo w sprawie dymisji do rady nadzorczej. Dziś ma ona rozpatrzyć jego rezygnację. Czytaj więcej na ten temat.

Poseł PO określił dymisję szefa JSW "groźnym precedensem". - Związkowe pijawki decydują o obsadzie zarządu spółek Skarbu Państwa - powiedział Niesiołowski. Jego zdaniem przyjęcie dymisji prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej przez radę nadzorczą spółki byłoby błędem, a ustąpienie związkom zawodowym domagającym się odejścia prezesa JSW sprawiłoby, że „Polska przestałaby być państwem prawa". – Jeżeli wobec chamstwa i szantażu ustępują ludzie, którzy odpowiadają za zarządzanie firmą, to byłby wielki błąd - przyznał.