Wakacje z Grecją

Na początku wakacji Grecja jest na ustach wszystkich, nie tylko w Polsce. Nie o taką promocję jednak zabiega jednak słoneczna Hellada, która lada dzień znaleźć się może w jeszcze większych tarapatach niż obecnie.

Publikacja: 30.06.2015 07:57

Piotr Jendroszczyk

Piotr Jendroszczyk

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

"Rzeczpospolita" nie ma złudzeń, że coraz bardziej prawdopodobne bankructwo Grecji przyniesie wiele korzyści jej samej, UE oraz globalnym rynkom finansowym. Jak czytamy w komentarzu redakcyjnym Europa potrzebuje bankructwa Grecji chociażby po to, aby udowodnić sobie i innym, że poważnie traktuje zasady, którymi się rządzi. Na razie Grecy doświadczają przedsmaku bankructwa w postaci zamkniętych banków. Na stronach ekonomicznych "Rz" rozwinięcie tez zawartych na stronie tytułowej, o tym jak doszło do obecnej sytuacji oraz o referendum w najbliższą niedzielę na temat pozostania kraju w strefie euro. Świetnym komentarzem jest też rysunek Andrzeja Krauze przedstawiający śmierć z kosą na plaży, bez wątpienia greckiej.

Zdaniem "Gazety Wyborczej" Europa czeka na kapitulację Grecji, a najlepiej na upadek Aleksisa Ciprasa. Gazeta radzi też polskim turystom zabranie na greckie wakacje gotówki. Wakacje w Grecji spędziło w roku ubiegłym co najmniej 450 tys. Polaków nie licząc turystów indywidualnych. Los Grecji będzie miał też wpływ na kursy franka czy dolara co z kolei dotyka polskich kredytobiorców.

Inaczej patrzy na grecki dramat "Dziennik Gazeta Prawna" (DGP) ostrzegając, że rozpoczął się powolny rozpad UE w obecnym kształcie. - Grexit zapewni Europie klątwę, czyli podział na dwie prędkości- czytamy na stronie tytułowej. Dziennik zapewnia, że upadek Hellady nie zagraża zbytnio polskiej gospodarce, która jest odporna na zawirowania na peryferiach Europy. Zagrozić naszym interesom mogą jedynie nowe reguły gry w Unii.

Zwraca na to uwagę na łamach "Rz" Grzegorz Schetyna. Jego zdaniem kryzys grecki uwidacznia, że decyzja o opóźnieniu wejścia Polski do strefy euro była słuszna. Nie można jej odwlekać w nieskończoność gdyż w następstwie obecnych wydarzeń euroland przekształcać się będzie w rodzaj politycznej osi i w tym gronie nie powinno zabraknąć polskiego głosu. Stwarza to dla naszego kraju pewien dylemat. Nie ma go w odniesieniu do polityki wschodniej.- To nie nasze agresywne kroki rozpoczęły proces wzmacniania wschodniej flanki NATO, ale nie możemy pozostać bierni wobec siłowych zmian granic, podważania suwerenności państw i gwałcenia prawa międzynarodowego - pisze minister Schetyna w tekście zatytułowanym: „Polska po jasnej stronie mocy".

W "Rz" jest też o rosnącej liczbie wniosków policji o podsłuchy. W roku ubiegłym było ich prawie 8 tys. Jak twierdzi policja nie chodzi o podsłuchiwanie coraz większej liczby obywateli lecz koniecznością monitorowania zwiększającej się liczby telefonów komórkowych gangsterów.

Komentując wyjazd premier Ewy Kopacz wraz z rządem na Śląsk gdzie ogłoszony zostanie dzisiaj reindustrializacji "Rz" udowadnia, że jest to wynik malejącego poparcia dla PO w regionie liczącym niemal 4 mln wyborców.

"Rz" zajmuje się też powołaniami kapłańskimi zapewniając, że zmniejszająca się ich liczba nie jest wynikiem kryzysu wiary lecz demografii. Jest to materiał o rekordowym zainteresowaniu spotami powołaniowymi umieszczanymi przez Kościół na YouTube. Wrocławska kuria prowadzi od lat 70. badania z których wynika, że z grupy 16-18 tys. maturzystów co roku do seminarium wstępuje jedna osoba. Im mniej maturzystów tym mniej seminarzystów i w konsekwencji prezbitrów. W tym roku we wszystkich diecezjach święcenia kapłańskie otrzymało 329 księży. Rok temu było ich 355 a dwa lata temu 401.

Na jak zwykle ciekawych stronach "Prawo co dnia" m. in. o problemach reprywatyzacji gruntów w Warszawie, nowych zasadach regulacjach dla radców prawnych , niepłaceniu opłat licencyjnych prasie za sprzedaż przedruków , o receptach , które -jak proponuje rząd - mogłyby wystawiać pielęgniarki i położne.

"DGP" informuje z kolei o podwyżkach dla 100 tys. żołnierzy naszej armii od przyszłego roku. Przy okazji dowiadujemy się , że generał zarabia 9,15 do 12,6 tys . zł. miesięcznie a szeregowy 2,5 tys. "Gazeta Wyborcza" zajmuje się prawem w kontekście nowelizacji procedury karnej, która stawia nowe zadania przed prokuraturą. Z drugiej strony wzmocniona zostanie zasada domniemania niewinności, będzie więcej skazań bez rozprawy i więcej zadośćuczynienia pokrzywdzonemu.

W "Gazecie Wyborczej" socjolog Rafał Cekiera udowadnia, że musimy się przyzwyczaić, iż część polskich obywateli będzie mieszkała za granicą i to jest naturalne. Emigrowało się kiedyś a teraz się po prostu wyjeżdża.

Interesująca się losem Roberta Biedronia "Gazeta" zajmuje się finansowymi kłopotami Słupska, którego poprzednie władze postanowiły zafundować mieszkańcom aquapark za 57 mln zł.

W korespondencji z Moskwy "Gazeta" opisuje jak to polityce nie chcą już stopni naukowych. bo boją się łowców plagiatów. O połowę spadła ostatnimi czasy liczba nowych prac doktorskich.

Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA