Trzaskowski nawiązywał do wypowiedzi Kaczyńskiego w czasie sejmowej debaty na temat uchodźców. Prezes PiS ostrzegał m.in. przed niekontrolowanym napływem muzułmanów do Polski, co może się skończyć tym, że "nie będziemy gospodarzami we własnym kraju". Przekonywał też, że problem z uchodźcami mają przede wszystkim Niemcy.
Kaczyński o uchodźcach - czytaj więcej
- PiS straszy Polaków - ocenił Trzaskowski dodając, że rząd chce rozwiązać problem uchodźców. - Od samego początku mówimy, że nie powinniśmy dzielić się wyłącznie obciążeniami. Tylko trzeba wprowadzić plan polegający na rozróżnieniu między uchodźcami a imigrantami zarobkowymi. Mamy pomagać uchodźcom i da się to zrobić - zapewniał. Podkreślał również, że do Polski nie trafią imigranci zarobkowi, ale ludzie, którzy "uciekają przed śmiercią".
- Przyjęcie tych ludzi nie zmieni niczego w Polsce. Nie straszmy ludzi - podsumował wiceminister.
Zgodnie z planem Komisji Europejskiej Polska miałaby przyjąć ok. 12 tys. uchodźców.