Jak podaje Wirtualna Polska, pierwsza rozprawa odbędzie się 28 kwietnia.
Marek Trela, który został zwolniony ze stanowiska w związku z zarzutami o niegospodarność i "utratę zaufania", będzie się domagał przyznania, że jego dymisja była bezzasadna, przywrócenia do pracy i odszkodowania.
- Zamierzam dochodzić swoich praw w imię sprawiedliwości - powiedział Trela Wirtualnej Polsce.
W obronie Marka Treli wystąpiło środowisko hodowców koni, które napisało list otwarty. Zdziwienie taką decyzją wyrazili też uznani hodowcy ze stadnin na świecie, gdzie trafiały polskie araby.
Do sądu przeciwko ANR wystąpił również Jerzy Białobok, równocześnie z Trelą zwolniony prezes stadniny w Michałowie.