Aukcje Pride of Poland odbywały się w Janowie Podlaskim w sierpniu. W ubiegłym roku lista uczestniczących w aukcji koni gotowa była już na początku marca, a pod koniec miesiąca - przygotowany był internetowy katalog zawierający zdjęcia i opisy koni, ich rodowody i osiągnięcia.
W kwietniu trwały zwykle przygotowania do sesji fotograficznej zwierząt. Teraz, jak potwierdza RMF FM Barbara Mazur, organizatorka aukcji - nie dzieje się nic.
Jak mówią organizatorzy, mimo zapowiadanych przez ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela renegocjacji umów między stadninami a Poltfurem, nie podjęto żadnych działań w tym kierunku. Jedynym ruchem, które stadniny wykonały po zmianie władz, jest wyznaczenie pełnomocnika, który w ich imieniu miał rozmawiać z organizatorami aukcji.
Do spotkania jednak do tej chwili nie doszło, "ze względów formalnych".
Tymczasem, jak pisze RMF FM, do Polski dociera coraz więcej sygnałów, że wieloletni uczestnicy aukcji w tym roku się do Polski nie wybierają. Sygnały takie płyną m.in. z Arabii Saudyjskiej i ze Stanów Zjednoczonych. Z oczywistych powodów w aukcji nie weźmie udziału Shirley Watts, której dwie klacze, Preria i Amra, padły w Janowie Podlaskim w ciągu dwóch tygodni.