Reklama
Rozwiń

# RZECZoPOLITYCE Żukowski: Gdybym miał stawiać, to na Niemców

- Niewątpliwie osiągnęliśmy duży sukces, ale teraz pora na eliminacje do mistrzostw świata, które odbędą się za dwa lata w Rosji - mówił w programie #RZECZoPOLITYCE Mirosław Żukowski, szef działu sportowego "Rzeczpospolitej".

Aktualizacja: 04.07.2016 10:23 Publikacja: 04.07.2016 07:48

# RZECZoPOLITYCE Żukowski: Gdybym miał stawiać, to na Niemców

Foto: rp.pl

Według Żukowskiego reprezentacja Polski osiągnęła duży sukces podczas Euro 2016, aczkolwiek lekki niedosyt pozostał. - Ci co patrzą sportowo mówią, że osiągnęliśmy więcej niż zakładaliśmy – powiedział Żukowski. 

Dziennikarz mówił, że tłumy witające piłkarzy na lotnisku, przyszły, bo były autentycznie dumne z piłkarzy. - Pozytywnych emocji wśród ludzi, sztucznie wywołać się nie da – komentował szef działu sportowego. 

Gość #RZECZYoPOLITYCE mówił, że teraz czekają zawodników urlopy, a na początku września zaczynają się już eliminacje do mundialu, który odbędzie się w Rosji. - Niewątpliwie osiągnęliśmy duży sukces, ale teraz pora na eliminacje do mistrzostw świata w Rosji, na które musimy się dostać – powiedział Żukowski. 

Jego zdaniem nie można porównywać tego, że w grupie zremisowaliśmy z Niemcami, a ci teraz pokonali Włochów i zagrają w półfinale Euro 2016. – Futbol to nie ma matematyka. Ci Niemcy dzisiejsi, z meczu z Włochami, to inna drużyna niż grała z nami – zwracał uwagę Żukowski. 

Mimo że spotkanie pomiędzy Niemcami a Włochami miało wyrównany wynik i zadecydowała tylko różnica jednego więcej wykorzystanego rzutu karnego na korzyść tych pierwszych, to właśnie Niemcy zasłużyli na ten awans z przebiegu meczu. - Jeśli chodzi o przebieg meczu, to Niemcy byli zdecydowanie lepsi i zasłużyli na zwycięstwo – oceniał Żukowski.

Przekonywał, że zmieniło się również podejście kibiców do tej reprezentacji po turnieju. Mimo, że Polska odpadła z Portugalią w ćwierćfinale, a Jakub Błaszczykowski nie wykorzystał rzutu karnego, to kibice wcale go nie krytykują. Przeciwnie, podnoszą go na duchu i uważają za jednego z bohaterów reprezentacji na turnieju. - To co spotyka Błaszczykowskiego jest bardzo pozytywne. Z narodu, który nie oszczędza i krytykuje nieudaczników zmieniliśmy się w kibiców, którzy doceniają – zauważył Żukowski.

#RZECZoPOLITYCE: Czy polscy piłkarze osiągnęli na Euro 2016 sukces?

Zdaniem redakcyjnego specjalisty od sportu, nie ma sensu teraz roztrząsać co można było lepiej zrobić, bo niczego to już nie wróci. - Być może ta drużyna grała zbyt zachowawczo, szczególnie z Portugalią. Może można było mocniej skoczyć do gardła Portugalczykom, gdy prowadziliśmy 1:0 – analizował Żukowski. 

Uważa on, że teraz jest najważniejsze żeby sukces reprezentacji przełożyć na kluby z polskiej ligi. - Kluczową sprawą jest żeby ten sukces reprezentacji przenieść na kluby – mówił ekspert. - W Polsce nigdy nie będzie jak w Anglii, w której kluby zatrudniają gwiazdy piłki, obcokrajowców, za ogromne pieniądze. Naszym klubom muszą pomóc polscy piłkarze – porównywał.

Żukowski nie chciał typować zwycięzcy turnieju mówiąc, że wszystko w piłce może się zdarzyć, ale przypomniał powiedzenie sprzed lat byłego reprezentanta Anglii. - Jest sławne powiedzenie Gary’ego Linekera, że grają wszyscy, a na końcu wygrywają Niemcy – mówił Żukowski.

 

Jego zdaniem dobry mecz zagrali gospodarze z Islandią, którzy wygrali 5:2 i w półfinale zmierzą się z Niemcami, ale nie zaimponowali, aż tak jak podopieczni Joachima Loewa. - Francuzi z tą bezradną Islandią zagrali dobrze. Gole stracili już, gdy wysoko prowadzili i mecz był rozstrzygnięty – mówił Żukowski, który pokusił się o wytypowanie zespołu, który wygra turniej. - Gdybym miał postawić swoje prywatne pieniądze, a nigdy nie stawiam prywatnych pieniędzy, to postawiłbym, że Euro wygrają Niemcy. 

Kraj
Metro nie kursuje od Słodowca do stacji Centrum. „Podejrzenie, że coś się pali”
Kraj
Jedyne Centrum Integracji Cudzoziemców na Mazowszu będzie działało w Warszawie
Kraj
Pociągi wracają na trasę M1 po awarii w metrze warszawskim
Kraj
Tęcza powróci na plac Zbawiciela. Projekt wybrano w Budżecie Obywatelskim przy czwartej próbie
Kraj
„Dwie wieże” jeszcze w grze, choć już bez prokurator Ewy Wrzosek