Reklama

CBŚP rozbiła nielegalną fabrykę perfum

Największą jak dotąd nielegalną fabrykę perfum rozbili policjanci i celnicy konfiskując towar wartości ponad 10 mln zł. Pachnący biznes prowadziła dość liczna zorganizowana grupa przestępcza.

Aktualizacja: 13.02.2017 06:23 Publikacja: 13.02.2017 05:58

Foto: materiały policji

Olbrzymie ilości – łącznie ponad 300 tys. flakonów, zawierających 10 tys. litrów podrabianych markowych perfum, skonfiskowali funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP) we wspólnej akcji z celnikami z Warszawy. Wszystko znajdowało się w nielegalnej rozlewni i w pięciu magazynach na Mazowszu - w powiatach grodziskim oraz pruszkowskim. To największa nielegalna fabryka perfum zlikwidowana przez policję w ostatnich latach.

- W różnych miejscowościach na Mazowszu zostało zatrzymanych w sumie 28 osób, z których 21 usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, oraz dotyczące wprowadzania do obrotu artykułów z podrobionymi znakami towarowymi - mówi „Rzeczpospolitej” Agnieszka Hamelusz, rzeczniczka CBŚP.

Do pierwszego zatrzymania doszło podczas przeładunku towaru, kiedy policjanci ujęli na gorącym uczynku kuriera i osoby handlujące podróbkami.

Nielegalną rozlewnię śledczy odkryli w Milanówku, pod Warszawą.

- Znajdowały się tam plastikowe kanistry z perfumami, opatrzone nazwami producentów, a także fiolki i maszyny do napełniania flakonów – opowiada Agnieszka Hamelusz.

Reklama
Reklama

W kilku pobliskich miejscowościach (Opacz Kolonia, Michałowice, Milanówek, Biskupice i Piastów) trudniący się procederem członkowie grupy urządzili magazyny  w których przechowywali gotowe perfumy. Policjanci znaleźli tam podróbki  znanych światowych marek.

Biznes był profesjonalnie zorganizowany. W drukarni, do której weszli funkcjonariusze, produkowano opakowania na perfumy, do złudzenia przypominające oryginalne. W innym miejscu sprawcy urządzili pakowalnię  podrobionych produktów – w niej śledczy znaleźli 18 palet opakowań do konfekcjonowania kosmetyków. Z kolei w Biskupicach oprócz podrabianych perfum funkcjonariusze odkryli ponad siedem tysięcy ubrań – także podróbek, z metkami producentów znanych światowych marek. Grupa przestępcza produkowała i rozprowadzała nie tylko lewe kosmetyki, ale również odzież.

Z nielegalnej działalności - jak twierdzą śledczy - sprawcy uczynili sobie stałe źródło dochodu.
- Wobec organizatora procederu Sąd Rejonowy w Pruszkowie na wniosek prokuratora zastosował trzymiesięczny areszt. Za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Z kolei członkom szajki - do pięciu lat – mówi Agnieszka Hamelusz.

Na poczet przyszłych kar policjanci zabezpieczyli dwa samochody należące do podejrzanych wartości ponad 300 tys. zł, oraz ok. 100 tys. zł.

Sprawa jest rozwojowa, a policja nie wyklucza dalszych zatrzymań. Nadzór nad sprawą przejęła Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama