W efekcie akcji śledczy zatrzymali troje obywateli Czech, a także zabezpieczyli kompletny sprzęt służący do produkcji narkotyków, odczynniki chemiczne do ich wytwarzania, oraz siedem litrów efedryny.
- Handlarze mogli wyprodukować około pięć kilogramów narkotyku o czarnorynkowej wartości prawie 400 tys. zł. Pomysłodawca nielegalnego interesu został tymczasowo aresztowany - mówi "Rzeczpospolitej" Rafał Szymański z Centralnego Biura Śledczego Policji.
Funkcjonariusze CBŚP najpierw zdobyli sygnał dotyczący laboratorium, które miało pracować pełną parą i wytwarzać znaczne ilości metamfetaminy. Wspomagani przez funkcjonariuszy UCS ustalili miejsce, w którym miała się odbywać produkcja - na posesji w Starym Zawidowie zastali 40-letniego obywatela Czech.
- Podczas rozmowy z nim, policjanci wyczuli charakterystyczny zapach chemikaliów wykorzystywanych do produkcji narkotyków. Wtedy nabrali mocnych podejrzeń, że mężczyzna ma związek z nielegalnym procederem - zaznacza Rafał Szymański.
Funkcjonariusze przeszukali dom i znaleźli w nim profesjonalny sprzęt oraz substancje używane do produkcji metamfetaminy. W budynku były również dwie inne osoby - 33-letni mężczyzna oraz 39-letnia kobieta – także Czesi.
Jak się okazało, produkcją narkotyków zajmował się 40-latek zastany na posesji, z kolei obecna na miejscu para twierdziła, że tylko przyjechała w odwiedziny. Jednak jedno z nich dostarczyło naczynia i substancje potrzebne do wyprodukowania metaamfetaminy.
Zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, gdzie usłyszeli zarzuty związane z produkcją i przemytem środków odurzających. 40-letni chemik na wniosek prokuratora na trzy miesiące trafił do aresztu.