Aktualizacja: 06.02.2018 16:48 Publikacja: 06.02.2018 16:40
Foto: Fotorzepa/Adam Burakowski
- Kiedy ja stosowałem kontrolę następczą, tzn. podpisywałem ustawy i kierowałem (je) do Trybunału Konstytucyjnego, zgłaszając, do których punktów ustawy mam zastrzeżenia, to wtedy opozycja i też PiS krytykowały, że to jest uciekanie od odpowiedzialności. Dzisiaj sami to stosują, ale tak w polityce bywa - zauważył Komorowski w rozmowie w radiu TOK FM.
- Problem polega na czym innym - TK w moim przekonaniu jest dzisiaj w bardzo poważnym stopniu uzależniony politycznie od władzy wykonawczej i jest zawsze duże domniemanie, że będzie realizował po prostu zapotrzebowanie polityczne - ocenił były prezydent. - Gdzieś tam może oczywiście pozwolić tej ekipie złapać czas. Pytanie jest - po co potrzebny jest ten czas - czy dlatego, aby sprawa przyschła, czy dlatego, że coś trzeba jednak zrobić, wynegocjować, wydyskutować i wprowadzić zmiany? - zastanawiał się Komorowski.
Ekspertom z ABW udało się niedawno odzyskać dane z telefonu Kamili M., aktywistki oskarżonej o pomoc uchodźcom z...
Do prokuratury został skierowany wniosek o podejrzeniu przestępstwa w sprawie Instytutu Pileckiego. Sprawa dotyc...
Czy rynek pracy dla absolwentów psychologii jest dziś obiecujący? Zdecydowanie tak i warto mieć tego świadomość,...
Prokuratura we Wrocławiu wszczęła śledztwo dotyczące nieprawidłowości finansowych w Centrum im. Willy’ego Brandt...
W narracji rosyjskiej zmienił się język opisu zwycięstwa w II wojnie światowej: z oddania hołdu poległym i uczcz...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas