Informację o listach przekazał serwisowi trojmiasto.pl jeden z więźniów osadzonych w areszcie.

Informator serwisu twierdzi, że dostał od fałszerza kart płatniczych Erleta G. gryps, według którego posiada on sześć listów napisanych przed śmiercią przez Zirajewskiego.

- W listach jest m.in. mowa o tabletkach, którymi zatruł się Zirajewski - mówi rozmówca trojmiasto.pl. - Listy są w drodze do prokuratury.

Korespondencja od dawna znajdowała się za murami aresztu. Więzień, który o nich poinformował nie chciał zdradzić, dlaczego nie ujawniono ich wcześniej.