Z kolei Julia Pitera w TVN 24 wytknęła, że PiS nie zrozumiał filmu: – Jestem zaskoczona, bo pokazali nas jako trzech dobrych bohaterów „Matriksa”. To właśnie oni wyprowadzili ludzkość z wirtualnej rzeczywistości. PiS stworzył matrix, a PO wydobyła z tego Polaków.
– Każdy może mieć gorszy dzień – tłumaczył się na antenie Tomasz Dudziński z PiS.
Politycy PiS nieoficjalnie przyznają, że prezentacja wypadła gorzej niż pokazany dzień wcześniej spot. PiS wykupił w TVP reklamówkę okpiwającą obietnice wyborcze PO. Film jest utrzymany w konwencji bajki o Czerwonym Kapturku, wilkiem ma być Tusk.
Kulminacja krytyki ma nastąpić w sobotę na konwencji PiS. Zorganizowano ją w przeddzień rządowej konferencji w warszawskim biurowcu Focus – tym samym, w którym PO świętowała sukces wyborczy.
PO nie zamierza jednak rewanżować się krytyką. – Fakty mówią za siebie – komentują politycy, przywołując najnowszy sondaż CBOS. Wynika z niego, że 51 proc. pytanych uważa, iż rząd Tuska jest lepszy niż gabinet Jarosława Kaczyńskiego. Innego zdania jest tylko 12 proc. ankietowanych. Konferencja Tuska i ministrów PO i PSL ma się odbyć w Kancelarii Premiera w niedzielę o 14. – To będzie show premiera. Drugie exposé – zapowiada osoba z jego otoczenia. Zostanie też wyświetlony film przedstawiający ważne wydarzenia ostatnich stu dni – od zaprzysiężenia. Tusk będzie się chwalić polityką zagraniczną i mówić o proponowanych przez PO zmianach, m.in. ograniczeniu immunitetu parlamentarnego i wprowadzeniu okręgów jednomandatowych. Ma też ogłosić kalendarz dojścia do podatku liniowego. Za merytoryczną stronę konferencji odpowiada Michał Boni, doradca premiera, za oprawę medialną – Sławomir Nowak, szef gabinetu Tuska, i Agnieszka Liszka, rzeczniczka rządu. Wszystko wskazuje, że uroczystości domknie wieczorny wywiad premiera dla TVP 1 po „Wiadomościach”.
Z informacji „Rz” wynika, że prezes PiS miał być niezadowolony z materiałów, które politycy jego partii przygotowali na temat rządu Donalda Tuska. O tym, że w PiS powstały dwa raporty oceniające PO, napisała w piątek PAP. Pierwszy – partyjny – powstał pod kierownictwem Joachima Brudzińskiego, drugi przygotował Klub PiS, którym kieruje Przemysław Gosiewski. Ten ostatni miał się szczególnie Kaczyńskiemu nie spodobać. Pojawia się w nim rysunek nawiązujący do protestu celników i kolejek tirów na granicach. Przedstawia grupę kobiet w krótkich spódniczkach. Jedna mówi: „Mamy tu rozładować napięcie, dopóki rząd nie wymyśli czegoś sensownego...”.