Łyżwińscy ukrywali swoje milionowe długi

Zarzuty za fałszywe oświadczenia majątkowe. Stanisławowi i Wandzie Łyżwińskim grozi do trzech lat więzienia.

Publikacja: 13.01.2009 04:11

Stanisław i Wanda Łyżwińscy

Stanisław i Wanda Łyżwińscy

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Były poseł Samoobrony i jej czołowy działacz jeszcze nie wygrzebał się z kłopotów w związku z oskarżeniem w seksaferze, a już ma kolejne.

– Małżonkom Ł. zarzucamy złożenie fałszywych oświadczeń majątkowych – mówi „Rz” Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Łyżwiński i jego żona w oświadczeniach majątkowych złożonych w czasie, gdy byli posłami, 12-krotnie zaniżyli wysokość swoich pożyczek i kredytów. Prokuratura już postawiła im zarzuty i jak dowiedziała się „Rz” – zabiera się do pisania aktu oskarżenia.

Z naszych informacji wynika, że chodzi o dwa poselskie oświadczenia: złożone na początku ubiegłej kadencji Sejmu (14 października 2005 r.) oraz kolejne – z kwietnia 2006 r. (za rok 2005).

Głównie to drugie budzi zastrzeżenia śledczych. Jak ustalili, ówczesny poseł skłamał, podając, że jego zobowiązania wobec wierzycieli wynoszą łącznie 510 tys. zł (500 tys. zł kredytu w PKO BP i 10 tys. zł kredytu w PBK). Tymczasem śledztwo wykazało, że rzeczywiste zadłużenie sięgało w tym czasie prawie 6 mln zł.

– Zobowiązania byłego posła wobec PKO wynosiły 3,8 mln zł, wobec PBK – 40 tys. zł, natomiast wobec pozostałych instytucji 1,7 mln zł – wylicza prokurator Martyniuk, który prowadził śledztwo w tej sprawie.

Pozostałe instytucje to m.in. agencje rolne, urząd miasta w Skaryszewie i skarbówka, której Stanisław Łyżwiński zalegał z podatkami.

Z kolei Wanda Łyżwińska „zapomniała” wpisać w oświadczeniu łącznie ponad 5,2 mln zł. Kredyty wobec banków nieujęte w oświadczeniu były takie jak w przypadku jej męża. Różnica polegała na tym, że „innym instytucjom” była winna 1,4 mln zł.

Dlaczego Łyżwińscy skłamali? Śledczym nie udało się dowiedzieć. – Małżonkowie Ł. nie przyznali się do winy i odmówili zeznań – mówi Martyniuk.

Wyjaśnienia złożył, ale do winy też się nie przyznał Bernard Ptak, także były poseł Samoobrony. Usłyszał zarzut w tym samym śledztwie. W oświadczeniu z początku kadencji podał, że jest winien ARiMR 50 tys. zł, podczas gdy miał do spłacenia ok. 300 tys. zł.

– Nie mogę teraz rozmawiać. Jestem w sądzie, a to może potrwać – zbyła pytania „Rz” Wanda Łyżwińska. Potem nie odbierała telefonu.

Łyżwiński przebywa w areszcie, wczoraj dowieziono go do sądu na proces w sprawie seksafery. To z jej powodu odszedł z polityki. Wcześniej był jednym z najbliższych współpracowników Andrzeja Leppera, szefa Samoobrony.

Lepper: – Nic nie słyszałem, żeby Łyżwińscy skłamali w oświadczeniach. Śledztwo dotyczące Łyżwińskich prokuratura wszczęła w 2006 r. po artykule „Rz”. To pierwsza sprawa, w której poseł usłyszał zarzuty za kłamstwo w oświadczeniu majątkowym.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=g.zawadka@rp.pl]g.zawadka@rp.pl[/mail]

Były poseł Samoobrony i jej czołowy działacz jeszcze nie wygrzebał się z kłopotów w związku z oskarżeniem w seksaferze, a już ma kolejne.

– Małżonkom Ł. zarzucamy złożenie fałszywych oświadczeń majątkowych – mówi „Rz” Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Łyżwiński i jego żona w oświadczeniach majątkowych złożonych w czasie, gdy byli posłami, 12-krotnie zaniżyli wysokość swoich pożyczek i kredytów. Prokuratura już postawiła im zarzuty i jak dowiedziała się „Rz” – zabiera się do pisania aktu oskarżenia.

Pozostało 80% artykułu
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej