– Mam nadzieję, że kurczy się lista działaczy LPR, którzy nie dostali jeszcze pracy w Telewizji Polskiej – ironizuje Sławomir Siwek, zawieszony członek zarządu TVP.
Jak ustaliła „Rz”, 12 lutego do pracy w Biurze Zarządu i Spraw Korporacyjnych TVP przyjęto najbliższych współpracowników Giertycha. To Katarzyna Dorosz, asystentka szefa LPR z czasu, gdy był wicepremierem w rządzie Jarosława Kaczyńskiego (po dymisji Giertycha pracowała w jego kancelarii prawnej), oraz Konrad Bonisławski, prezes Młodzieży Wszechpolskiej, młodzieżówki LPR.
– Pracując w Biurze Zarządu, będą mieli wpływ na kształt telewizji publicznej – mówi „Rz” pracownik TVP.
Komórka ta m.in. podejmuje decyzje w sprawach kadrowych, opiniuje zmiany w działalności TVP, opracowuje harmonogram prac członków zarządu. Jakie kompetencje Dorosz i Bonisławskiego zadecy- dowały o zatrudnieniu ich tam? Nie wiadomo.
– Z uwagi na ustawę o ochronie danych osobowych TVP jako pracodawca nie ma prawnego obowiązku udzielania informacji w sprawach kadrowych – ucina Daniel Jabłoński, p.o. rzecznika TVP.