Chcą od niego wyjaśnień w sprawie nadzoru nad śledztwem w sprawie afery. Sobotni komunikat PiS to reakcja na publikację „Rz”, w której [link=http://www.rp.pl/artykul/276266.html]opisaliśmy sprawę wizyty podejrzanego o korupcję dilera aut Włodzimierza Groblewskiego w domu Ryszarda Milewskiego, wiceprezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku[/link].
Groblewski był w domu sędziego 28 stycznia, w dniu, w którym prokuratura postawiła zarzuty prezydentowi Sopotu Jackowi Karnowskiemu. Dotyczą one m.in. korupcyjnych powiązań Karnowskiego właśnie z Groblewskim. Tego samego dnia sąd rejonowy zaczął rozpatrywać wniosek o areszt dla prezydenta. Ostatecznie się na to nie zgodził i następnego dnia po zatrzymaniu Karnowski wyszedł na wolność.
Wiceszef Komisji Sprawiedliwości Wojciech Wilk (PO) przyznaje, że sprawa powinna być wyjaśniona: – Nie jestem jednak do końca przekonany, czy minister Czuma powinien ją referować. Najpierw wyjaśnienia powinien złożyć prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku.
– Myślę, że są duże szanse, aby komisja zaprosiła ministra Czumę, który na pewno będzie chciał wyjaśnić sprawę – dodaje klubowa koleżanka Wilka Bożena Szydłowska, także członek Komisji Sprawiedliwości.
Wiceszef komisji Arkadiusz Mularczyk (PiS) liczy, że Czuma pojawi się na jej posiedzeniu już wkrótce. – Wcześniej zapraszaliśmy ministra, aby ujawnił nam swoje plany w związku ze zmianami szykowanymi w resorcie sprawiedliwości. Nie zjawił się jednak na zaplanowanym posiedzeniu. Wysłaliśmy mu więc kolejne zaproszenie, zapytamy go o kontrowersyjną wizytę w domu sędziego – zapowiada Mularczyk.