PiS się boi, że Libicki wybierze Polskę XXI

Zarząd Główny PiS ma wątpliwości, czy umieścić europosła na liście. Ale obawia się, że może on porzucić partię

Publikacja: 19.03.2009 04:45

Marcin Libicki miał być „jedynką” na liście PiS w Wielkopolsce. Ale w „Głosie Wielkopolskim” ukazało się kilka artykułów opartych na dokumentach IPN, w których zarzucono mu współpracę z SB. Dlatego wczoraj wieczorem sprawę Libickiego miał omawiać Zarząd Główny PiS. – Decyzja o tym, czy znajdzie się na liście, zapadnie dziś, ale nie będziemy jej na razie upubliczniać – mówił wczoraj „Rz” członek Zarządu Głównego. – Potrzeba czasu na załatwienie tych spraw we własnym gronie.

Libicki złożył w poniedziałek wniosek o autolustrację. Lecz dla władz PiS nie jest to znaczący gest. – Chciał nas przekonać, że nie był agentem. Ale to nie przekonuje – mówi polityk zasiadający w zarządzie partii.

Po artykułach w „Głosie Wielkopolskim” kwerendę w archiwach rozpoczął IPN. – Odnalezione materiały trafią do sądu, który poprowadzi postępowanie lustracyjne – mówi „Rz „Andrzej Arseniuk, rzecznik IPN.

Jak dowiedziała się nieoficjalnie „Rz”, część członków Zarządu Głównego i Komitetu Politycznego PiS wolałaby, żeby Libickiego skreślić, a jego miejsce przyznać europosłowi Konradowi Szymańskiemu. Ale boją się politycznych konsekwencji. – Pragmatyczne względy mogą sprawić, że Libicki na liście zostanie – mówi nasz informator.

Jakie to względy? Według naszych informacji władze PiS obawiają się, że Libicki może wówczas opuścić partię i wstąpić do stowarzyszenia Kazimierza Ujazdowskiego Polska XXI. – I wtedy zabierze ze sobą posłów: syna Filipa i Jacka Tomczaka – prognozuje polityk PiS.

Libicki wcześniej był członkiem kierowanego przez Ujazdowskiego Przymierza Prawicy, które w 2002 r. scaliło się z PiS.

Nasz informator przyznaje, że już wtedy, gdy z partii odchodził zaprzyjaźniony z Libickim Marek Jurek, władze PiS obawiały się „wolty klanu Libickiego”.

„Szkoda czasu na takie bzdury. Nie ma innego kandydata i nie będzie!” – napisał w esemesie do dziennikarza „Rz” poseł Jacek Tomczak.

Wczoraj Prawo i Sprawiedliwość powołało komitet wyborczy i pełnomocnika finansowego wyborów do PE.

Marcin Libicki miał być „jedynką” na liście PiS w Wielkopolsce. Ale w „Głosie Wielkopolskim” ukazało się kilka artykułów opartych na dokumentach IPN, w których zarzucono mu współpracę z SB. Dlatego wczoraj wieczorem sprawę Libickiego miał omawiać Zarząd Główny PiS. – Decyzja o tym, czy znajdzie się na liście, zapadnie dziś, ale nie będziemy jej na razie upubliczniać – mówił wczoraj „Rz” członek Zarządu Głównego. – Potrzeba czasu na załatwienie tych spraw we własnym gronie.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo