Organizowane 7 czerwca telewizyjne wieczory wyborcze będą znacznie skromniejsze niż te wieńczące wybory do polskiego parlamentu w 2007 roku. Spośród największych stacji swój wieczór zorganizuje tylko TVP 1. Specjalne programy przygotują branżowe TVN 24, Polsat News i Superstacja.
– Eurowybory nie ekscytują Polaków aż tak, jak wybory do Sejmu czy prezydenckie. Najlepiej widać to po przewidywanej frekwencji – mówi „Rz” medioznawca Maciej Mrozowski z Uniwersytetu Warszawskiego. – Trudno się dziwić, że część stacji woli emitować film, zamiast organizować wieczór wyborczy. Wyjdzie taniej i pewnie przyciągnie więcej widzów.
Tradycyjnie najwięcej miejsca na tematykę wyborczą zarezerwowała TVP 1. Wiadomo już, że program „Eurowybory 2009” wystartuje o godz. 21.50. Jak informuje Press.pl, jego gospodarzami będą Piotr Kraśko i Diana Rudnik z TVP Info. Biuro prasowe stacji nie chce ujawnić więcej szczegółów. – O przebiegu wieczoru wyborczego poinformujemy na początku przyszłego tygodnia, najprawdopodobniej we wtorek – wyjaśnia „Rz” Daniel Jabłoński, p.o. rzecznika prasowego TVP.
Wieczoru wyborczego nie zobaczymy tym razem w TVN. – Uznano, że najwłaściwszą anteną dla transmisji wieczoru będzie TVN 24. W samym TVN eurowyborom poświęcone będzie prawie całe wydanie „Faktów” – tłumaczy Lidia Zagórska z działu prasowego stacji.
W TVN 24 „Wieczór wyborczy” poprowadzi Bogdan Rymanowski. – Będziemy mieli supernowoczesne wirtualne studio. Ponieważ lokale wyborcze zostaną tym razem zamknięte dopiero o 22, w ramach rozgrzewki startujemy z programem 15 minut wcześniej – mówi „Rz” Rymanowski. Program ma być nadawany do północy. – Może dłużej, jeśli się okaże, że jest szansa, by PKW podała wyniki. Wtedy program zostanie przedłużony – dodaje.