NIK: źle ratowano polskie stocznie

Posłowie PiS twierdzą, że za ich rządów stocznie miały problemy, ale działały. PO uważa, że poprzednicy zmarnowali czas

Publikacja: 01.08.2009 04:40

Najwyższa Izba Kontroli skrytykowała kolejne rządy i ministrów za nieudolność w ratowaniu polskich stoczni. Według kontrolerów zarówno PiS, jak i PO koncentrowały swoje wysiłki głównie na utrzymaniu bieżącej produkcji i ochronie miejsc pracy. Zabrakło natomiast pomysłu na długofalowe działania restrukturyzacyjne.

– Względy społeczne i sprawy polityczne w dużo większym stopniu niż rynek i prawa ekonomii decydowały o działaniach kolejnych rządów i spółek wobec polskich stoczni – wynika z raportu Izby.

– Płacimy za błędy polityków różnych opcji, którzy przyłożyli rękę do upadku stoczni – mówi „Rz” Roman Gałęzewski, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Stoczni Gdańskiej.

Według NIK Stocznia Gdańsk otrzymała od państwa 86,51 mln zł (m. in. w formie przejęcia zobowiązań i pożyczek) oraz 148 mln zł gwarancji na budowę statków. Tej ostatniej kwoty udzielono jednak grupie Stoczni Gdynia, zanim ją wydzielono z gdańskiego zakładu.

– My nigdy fizycznie tych 148 mln zł nie mieliśmy. To kreatywna księgowość – mówi Gałęzewski i twierdzi, że przypisanie wspomnianej sumy do Stoczni Gdańsk zakłamuje rzeczywisty obraz udzielonej pomocy.

– NIK krytykuje wszystkie rządy, jednak za naszych czasów stocznie były w złej kondycji – jak cały przemysł stoczniowy na świecie – ale funkcjonowały – komentuje poseł PiS Marek Suski z Sejmowej Komisji Skarbu Państwa. – To rząd PO wykonał manewr grzebiący stocznie i sprzedał je (zakłady w Gdyni i Szczecinie – red.) tajemniczemu inwestorowi z Kataru.

Posłowie Platformy ripostują, że to ekipa PiS zmarnowała czas na ratowanie stoczni, chociaż koniunktura nie była aż tak zła jak teraz, w czasie kryzysu. – Nie widzę zaniechań w sprawie stoczni ze strony ministra skarbu Aleksandra Grada. Doceniam jego wysiłek, który doprowadził do tego, że decyzja Komisji Europejskiej w sprawie Stoczni Gdańskiej była pozytywna – podkreśla poseł Tadeusz Aziewicz (PO), szef Sejmowej Komisji Skarbu Państwa. – Czas rządów PiS dawał zupełnie inne możliwości restrukturyzacji przemysłu stoczniowego. Z każdym kolejnym miesiącem ułożenie sensownego planu restrukturyzacji było trudniejsze.

Posłowie z Komisji Skarbu Państwa na najbliższym posiedzeniu będą dyskutować nad raportem NIK.

Najwyższa Izba Kontroli skrytykowała kolejne rządy i ministrów za nieudolność w ratowaniu polskich stoczni. Według kontrolerów zarówno PiS, jak i PO koncentrowały swoje wysiłki głównie na utrzymaniu bieżącej produkcji i ochronie miejsc pracy. Zabrakło natomiast pomysłu na długofalowe działania restrukturyzacyjne.

– Względy społeczne i sprawy polityczne w dużo większym stopniu niż rynek i prawa ekonomii decydowały o działaniach kolejnych rządów i spółek wobec polskich stoczni – wynika z raportu Izby.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo