Reklama
Rozwiń

Piński zwolniony dyscyplinarnie

Telewizja. Jan Piński, były dyrektor Agencji Informacji TVP, nie dostanie 200 tys. zł odprawy

Publikacja: 31.10.2009 03:17

Jan Piński

Jan Piński

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

TVP nie chce płacić byłemu już dyrektorowi Agencji Informacji Janowi Pińskiemu. Miałby dostać 200 tys. zł m.in. za kilkumiesięczny zakaz konkurencji. I chociaż Piński na początku października sam złożył wypowiedzenie, to nowe kierownictwo TVP postanowiło go zwolnić dyscyplinarnie – dowiedziała się nieoficjalnie „Rz”.

Tym samym Piński straci prawo do kilkumiesięcznej odprawy. – Został zwolniony dyscyplinarnie, więc nic mu nie płacimy – mówi osoba zajmująca wysokie stanowisko w publicznej telewizji.

Biuro prasowe TVP nie chce w tej sprawie udzielić oficjalnej odpowiedzi. – Nie jesteśmy uprawnieni do podawania informacji dotyczących umów o pracę osób zatrudnionych w TVP – mówi p.o. rzecznika prasowego Daniel Jabłoński.

Jak dowiedziała się „Rz”, dyscyplinarkę wystawiono już kilkanaście dni temu i wysłano pocztą.

– Nie dostałem żadnego zwolnienia dyscyplinarnego – zaznacza Piński w rozmowie z „Rz”. – Nie mam pojęcia, czego miałoby ono dotyczyć, i nikt się nie zwrócił do mnie o jakiekolwiek wyjaśnienia.

Piński trafił do TVP w lutym z tygodnika „Wprost”. Zatrudnił go Piotr Farfał. Początkowo Piński był szefem „Wiadomości”, ale szybko awansował na dyrektora Agencji Informacji (która zarządza wszystkimi programami informacyjnym stacji).

W czasie kampanii do europarlamentu media zarzucały „Wiadomościom”, których szefem był wtedy Piński, promowanie mającego bardzo niskie poparcie Libertasu. To on też polecił, by serwisy informacyjne nie wspominały o konflikcie Farfała z nowo wybranym prezesem Bogusławem Szwedo. Ten wytykał Pińskiemu brak rzetelności. To mogło być jednym z powodów dyscyplinarki. Szwedo chciał zwolnić Pińskiego już w pierwszym dniu urzędowania, ale ten sam złożył wypowiedzenie.

TVP nie chce płacić byłemu już dyrektorowi Agencji Informacji Janowi Pińskiemu. Miałby dostać 200 tys. zł m.in. za kilkumiesięczny zakaz konkurencji. I chociaż Piński na początku października sam złożył wypowiedzenie, to nowe kierownictwo TVP postanowiło go zwolnić dyscyplinarnie – dowiedziała się nieoficjalnie „Rz”.

Tym samym Piński straci prawo do kilkumiesięcznej odprawy. – Został zwolniony dyscyplinarnie, więc nic mu nie płacimy – mówi osoba zajmująca wysokie stanowisko w publicznej telewizji.

Kraj
Awaria na stacji Warszawa Praga. Poranne zakłócenia na torach
Materiał Promocyjny
CPK buduje terminal przyszłości
Kraj
Anulowany wyrok znanego działacza opozycyjnego
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy