Niemal każdy obrusza się słysząc o okrucieństwie wobec zwierząt. Z zaniepokojeniem opowiadamy sobie o telewizyjnych reportażach z targów zwierząt hodowlanych, relacjach z procesów o znęcanie się nad zwierzętami towarzyszącymi człowiekowi od zarania dziejów. Historie dręczenia „braci mniejszych" przeniosły się nawet na kanały internetowe, gdzie znaleźć można tak materiały promujące dobre praktyki, jak i filmiki nagrane przez zadowolonych z siebie, ba, częstokroć absolutnie rozbawionych swoimi działaniami przestępców.
Niemal każdy w pierwszym odruchu powie „okrucieństwu należy przeciwdziałać"... Niestety na mówieniu przeważnie się kończy. Pomimo chęci i jakiegoś wewnętrznego odruchu pomocy zapominamy o danej sytuacji, przypomina się nam ona przy następnym „przypadku". Milczymy. Bo co możemy zrobić? Najzwyczajniej, nie-milczeć wobec okrucieństwa (a można robić to wspólnie, co udowodniły przechodzące ulicami kolejnych miast Marsze Nie-Milczenia). Możemy również edukować – na różnych poziomach utrwalać pozytywne praktyki, a przede wszystkim uczyć wrażliwości. Wielką rolę ma tu do spełniania Kościół. Owszem, w katolicyzmie częstokroć przypominamy, iż zwierzęta to nasi „bracia mniejsi", jednym tchem dodając starotestamentalne „Czyńcie sobie ziemie poddaną". Praktyka tego ostatniego bywa jednak bardzo różna - począwszy od dobroci, wrażliwości i pomocy, aż do zachowań przerażających, częstokroć przekraczających nasze wyobrażenie o okrucieństwie. Nawet głoszony czasem z ambony szacunek dla zwierząt traktowany bywa nazbyt ogólnie i rozmija się z praktyką. Łatwo niedzielnie bić się w piersi, powtarzając „moja wina", a w kilka chwil później okładać konia batem, kopnąć „plączącego się pod nogami psa". Przez wieloletnie zaniedbania, a także i lata złej teologii, teoria niekoniecznie przekłada się na praktykę.
Podczas debaty chcemy zastanowić się także nad tym, jak istniejące przecież dobre teorie, zakorzenione w naszych religiach i kulturach, przekładać na dobre praktyki i dobre prawo. Chcemy przyglądać się rozwiązaniom polskim, ale także pytać jak z kwestią okrucieństwa wobec zwierząt i gwarantowaniem ich praw radzą sobie inne kraje Europy. Tłem naszych rozważań będzie opublikowana niedawno książka Andrew Linzey'a Teologia zwierząt.
Debatując o prawach zwierząt 15.04 br o godz: 18:30, Cheder Cafe w Krakowie (ul. Józefa 36)
W debacie udział wezmą m.in. Jacek Bożek (Klub Gaja), Dorota Dąbrowska (KTOZ), europosłanka Róża Thun i o. Jan Maria Szewek OFMConv.