Sławomir Jastrzębowski: Doda bez nas nie istnieje

Ze Sławomirem Jastrzębowskim, redaktorem naczelnym „Super Expressu”rozmawiają Jacek i Michał Karnowscy

Publikacja: 24.11.2011 14:16

Sławomir Jastrzębowski: Doda bez nas nie istnieje

Foto: ROL

Dlaczego ludzie kupują tabloidy?

Bo potrzebują informacji podanej w pigułce. I co równie ważne, podanej przez emocje. Tak zwane media opiniotwórcze dopiero się tego uczą.

To prawda, ale jest różnica.

Wyraźniej  je artykułujemy.

Coraz mocniej i mocniej?

Nie, tak się nie da. To jest droga donikąd. To, czego trzeba w tabloidzie pilnować, to tego, by mieć cały wachlarz emocji. Od współczucia przez miłość, strach, gniew i złość po napiętnowanie zjawisk, które uważamy za niepożądane. Pokazanie czarnego bohatera. Może to był polityk, celebryta, może gwiazda.

To szersze zjawisko. Co jest takiego we współczesnym świecie, że człowiek już często nie chce poważnych analiz, pokazujących skomplikowanie świata, ale prostych emocji?

Nie, to nie jest pełen obraz. Jest miejsce i na poważne gazety i na takie, które operują mniej poważnym przekazem. Jest miejsce na poważną publicystykę. Inna rzecz, że to się często przenosi dziś do Internetu, gdzie są setki takich stron. Ale jeśli ktoś kupuje moją gazetę, i to jest dla mnie najważniejsze, to chce informacji skrótowej, podanej w szybki sposób, dającej mu zasób argumentacji pozwalającej np. wziąć udział w dyskusji na mniej lub bardziej skomplikowany temat.

Przeczytaj cały artykuł na www.uwazamrze.pl

Dlaczego ludzie kupują tabloidy?

Bo potrzebują informacji podanej w pigułce. I co równie ważne, podanej przez emocje. Tak zwane media opiniotwórcze dopiero się tego uczą.

Pozostało 87% artykułu
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany