Na najbliższym posiedzeniu Sejmu PiS złoży wniosek o powołanie nowego zespołu parlamentarnego „Obrony demokratycznego państwa prawa". Jak dowiedziała się „Rz", jedną z pierwszych spraw, którymi może się zająć, będzie wyjaśnienie nieprawidłowości i braku działania państwa w sprawie Amber Gold.
– Jeśli w wyniku działań posłów PO i PSL nie zostanie powołana komisja śledcza w tej sprawie, a wiele na to wskazuje, to na pewno będzie to jedna z pierwszych spraw, którymi się zajmiemy – deklaruje przyszły szef zespołu, poseł PiS Krzysztof Szczerski. – Tym bardziej że sprawa Amber Gold udowadnia, że demokratyczne państwo prawa w Polsce nie działa. Będziemy chcieli pokazać, w których miejscach państwo zawiodło i dlaczego, oraz zaproponować rozwiązania, które w przyszłości pozwolą uniknąć tego typu sytuacji – dodaje.
Zapowiada, że zespół nie będzie ograniczał się jedynie do wytykania zaniedbań i nadużyć rządzącej koalicji, ale też przygotowywał propozycje, które mają zmienić prawo.
Sprawy, którymi w pierwszej kolejności ma się zająć nowy zespół, to też m.in. przygotowane przez prezydenta nowe prawo o zgromadzeniach, które według organizacji pozarządowych zagraża wolności słowa, problemy samorządów skarżących się na Ministerstwo Finansów, które próbuje ograniczać ich autonomię, czy wreszcie sytuacje, w których zdaniem PiS doszło do naruszenia zapisów konstytucji przy ratyfikowaniu umów międzynarodowych (np. w przypadku paktu stabilizacyjnego).
Wiceszef z SLD
Początkowo w zespole znajdą się jedynie politycy partii Jarosława Kaczyńskiego, ale PiS chce, żeby dołączali do niego także inni przedstawiciele opozycji.