Tysiące drobnych przestępców wychodzi na wolność

Nawet ponad 10 tys. osób może opuścić zakłady karne w ramach tzw. cichej amnestii.

Publikacja: 12.11.2013 01:02

W zeszłym roku policja zatrzymała ponad 73 tys. pijanych rowerzystów

W zeszłym roku policja zatrzymała ponad 73 tys. pijanych rowerzystów

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik Sławomir Mielnik

Dotyczy ona pijanych rowerzystów oraz drobnych złodziei, paserów czy chuliganów, którzy spowodowali szkodę niższą niż 400 zł. A wszystko dlatego, że w sobotę zmieniły się przepisy. Teraz takie czyny nie są przestępstwem, a wykroczeniem.

W zeszłym miesiącu prezydent Bronisław Komorowski odpisał ustawę reformującą procedurę karną. Została opublikowana 25 października, a już część przepisów – w tym te dotyczące pijanych rowerzystów i zmiany kwoty wykroczenia z 250 na 400 weszło w życie 9 listopada. Dzięki nowym przepisom nie tylko przyszli sprawcy takich czynów będą odpowiadać za wykroczenie, ale także te osoby, które już skazano za jazdę po pijanemu na rowerze czy drobne przestępstwo przeciwko mieniu. Im sądy muszą przeliczyć karę.

Większość z tych, co aktualnie siedziało za kratami, wyszło bądź wyjdzie na wolność – chyba że mają też karę za inne czynny. Tę wielką akcję oczyszczania więzień już nazwano cichą amnestią.

W sądach trwa gorący okres. Rozpoczęto kwerendę akt na długo przed godziną zero – czyli sobotą 9 listopada. W piątek Agnieszka Domańska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Warszawie mówiła, że ostrożne szacunki szacują kilka tysięcy spraw, po weekendzie wiadomo, że jest ich ponad 30 tys. – Ale tych dotyczących osadzonych było znacznie mniej – tłumaczy sędzia Domańska. W niektórych sądach w sobotę pracę rozpoczęto o godz. 6 rano, by zacząć wydawać postanowienia o zwolnieniu z aresztów czy zakładów karnych. – W sumie na wolność wyszło 206 osób z naszego okręgu, a 13 kolejnych nie jest objętych dozorem elektronicznym – mówi sędzia Domańska. Dodaje, że w stolicy sądy zakończyły pracę dotyczącą zwolnień ok. 18.

– Cały czas trwa przeglądanie akt i kwalifikacja, kto może opuścić zakład karny czy też areszt – mówi Jacek Krawczyk, z Sądu Okręgowego w Katowicach. Dodaje, że sądy dostały krótkie vacatio legis – to 14 dni, w tym Święto Zmarłych i weekend to za mało czasu na taką akcję – uważa. Podkreśla, że kierownictwo Sądu Okręgowego robiło wszystko, by pomóc jednostkom rejonowym w całej akcji. – Oddaliśmy nawet do ich dyspozycji samochód służbowy, aby szybciej postanowienia trafiały do zakładów karnych – tłumaczy rzecznik.

Przed trudnym zadaniem stały lubelskie sądy. One musiały zmienić postanowienia wobec 1,2 tys. osób, które siedzą za jazdę po pijanemu czy drobną kradzież. – Wszyscy pracowali, aby sprawcy, którzy korzystają z dobrodziejstwa nowych przepisów, mogli zostać zwolnieni z zakładu karnego – tłumaczy Artur Ozimiek, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie.

Ile osób w całej Polsce skorzysta ze zmiany przepisów? – We wtorek będziemy wiedzieć o liczbie osób, wobec których sąd dokonał przeliczenia kary oraz liczbie osób, które wskutek przeliczeń opuszczą areszty śledcze i zakłady karne – mówi Barbara Prus, ze Służby Więziennej.

Z danych Centralnego Zarządu Służby Więziennej z ostatniego czwartku wynika, że karę za jazdę po pijanemu na rowerze odbywało 1637 osób, a kolejne 8607 za przestępstwa przeciwko mieniu, które załapują się na zmianę przepisów.

Dr Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka uważa, że zmiana przepisów w stosunku do pijanych rowerzystów to dobry ruch. – Takie czyny nigdy nie powinny być przestępstwem – tłumaczy Kładoczny. Jego zdaniem i tak zbyt długo w Polsce karano pijanych rowerzystów.

Na tym nie koniec zmian. Przywłaszczenie cudzej rzeczy o wartości powyżej 250 zł było dotąd przestępstwem, nowelizacja przepisów sprawiła, że próg ten wzrósł do 400 zł. Kradzież rzeczy poniżej tej wartości jest teraz wykroczeniem zagrożonym znacznie niższą karą.

Dotyczy ona pijanych rowerzystów oraz drobnych złodziei, paserów czy chuliganów, którzy spowodowali szkodę niższą niż 400 zł. A wszystko dlatego, że w sobotę zmieniły się przepisy. Teraz takie czyny nie są przestępstwem, a wykroczeniem.

W zeszłym miesiącu prezydent Bronisław Komorowski odpisał ustawę reformującą procedurę karną. Została opublikowana 25 października, a już część przepisów – w tym te dotyczące pijanych rowerzystów i zmiany kwoty wykroczenia z 250 na 400 weszło w życie 9 listopada. Dzięki nowym przepisom nie tylko przyszli sprawcy takich czynów będą odpowiadać za wykroczenie, ale także te osoby, które już skazano za jazdę po pijanemu na rowerze czy drobne przestępstwo przeciwko mieniu. Im sądy muszą przeliczyć karę.

Pozostało 81% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo