Przed północą straż pożarna odnotowała pierwsze zgłoszenie pożaru. Ogień podłożony został pod cztery samochody - jeden dostawczy i trzy osobowe.

Z ogniem walczyło aż pięć zastępów strażackich. Reporter Radia Gdańsk dowiedział się nieoficjalnie, że podpalone samochody stały na parkingu firmy transportowej. Niecałą godzinę po pierwszym zgłoszeniu, straż pożarna otrzymała kolejne. Właścicielowi auta, który zauważył płomienie udało się je ugasić jeszcze przed przyjazdem strażaków.

Przed godziną 1:00 płonęły także trzy samochody w Borkowie.