Funkcjonariusze jednego z zabrzańskich komisariatów dostali wezwanie do dziecka z powodu awantury domowej. – Rodzice się kłócą – tłumaczył 11-letni chłopak dyżurnemu.
Policjanci pojechali na miejsce. – Byli przekonani, że jadąc na interwencję będą mieć do czynienia z typową awanturą rodzinną. Tymczasem okazało się, że sytuacja była zupełnie inna – opowiadają śląscy policjanci.
Okazało się, że syn małżeństwa wezwał policję, bo rodzice zabrali mu PlayStation. A zrobili to, bo jak tłumaczyli chłopak jest uzależniony od gier komputerowych. - Trudno go jest nakłonić do nauki. Cały swój wolny czas poświęca na zabawę – tłumaczyli policjanci.
Funkcjonariusze pouczyli rodziców chłopca o możliwości skontaktowania się z Ośrodkiem Profilaktyki i Leczenia Uzależnień, gdzie mogą znaleźć pomoc dla syna w związku z jego uzależnieniem od gier komputerowych.