Reklama

Nieudana misja kapsuły Boeinga. NASA podaje powody

Problemy z oprogramowaniem i słabe łącze radiowe były powodem nieudanej misji kapsuły Starliner.

Aktualizacja: 08.02.2020 11:01 Publikacja: 08.02.2020 10:44

Nieudana misja kapsuły Boeinga. NASA podaje powody

Foto: NASA

Pod koniec grudnia kapsuła Starliner firmy Boeing bezpiecznie wylądowała w bazie NASA po nieudanym demonstracyjnym locie do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Plan Boeinga zakładał demonstrację misji załogowej (bez kosmonautów), w tym dokowanie do ISS. Misja Starliner nie przebiegła pomyślnie. Po oddzieleniu się od górnego stopnia rakiety statek nie wszedł na odpowiednią orbitę. Podejście do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zostało odwołane.

Agencja kosmiczna NASA poinformowała w piątek, że problem powstał ponieważ pobrana została nieprawidłowa godzina z rakiety Atlas V. Powstała 11-godzinna niezgodność.

Drugi problem stanowiła przerywana komunikacja między kapsułą a kontrolerami lotu. Nie można było odpowiednio sterować Starlinerem.

Poinformowano również o błędzie w kodzie, który odpowiada za przygotowanie kapsuły do ponownego wejścia do ziemskiej atmosfery.

Reklama
Reklama

NASA nie informuje, jaka będzie przyszłość kapsuły. W najbliższych miesiącach ma ona zabrać dwóch pierwszych astronautów do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Rywal Boeinga - SpaceX przygotowuje się do pierwszej załogowej misji. Elon Musk poinformował, że prawdopodobnie nastąpi to w drugim kwartale tego roku.

Kosmos
Nowa teoria na temat planet w Układzie Słonecznym. Podważa dotychczasową wiedzę
Kosmos
Astronomowie odkryli wyjątkowe zjawisko. Zarejestrowano je po raz pierwszy
Kosmos
To odkrycie może być przełomem. Naukowcy po raz pierwszy „zobaczyli” ciemną materię?
Kosmos
Ta roślina jest w stanie przetrwać w kosmosie? Zaskakujące wyniki eksperymentu
Kosmos
Przełomowe badania nad superburzą geomagnetyczną z 2024 roku
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama