Jeśli w 2004 r. takich zgłoszeń było tylko 15, to w 2008 już 104, a od początku 2009 – 37. Najczęściej dotyczą wad samochodów, a poza tym m.in.: motocykli, zabawek, sprzętu AGD, artykułów oświetleniowych, ubrań, baterii, artykułów dla dzieci. Zdarzają się wadliwe wiązania narciarskie, komputery czy gaśnice, a nawet kołki rozporowe. Zgłoszenie jest obowiązkiem przedsiębiorcy, który wie, że jego produkt jest niebezpieczny. Jeśli tego nie zrobi, grozi mu wysoka kara. Informacje o zagrożeniach publikowane są na stronach UOKiK.