Reklama
Rozwiń
Reklama

Naryszkin grozi Polsce i krajom bałtyckim. „Pierwsze ofiary konfliktu między Rosją i NATO”

Polska i kraje bałtyckie nie mogą zrozumieć, że to wzrost aktywności militarnej na granicach Rosji i Białorusi stał się jednym z powodów bardzo niebezpiecznego kryzysu na kontynencie europejskim - powiedział dyrektor Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR) Rosji Siergiej Naryszkin.

Publikacja: 15.04.2025 22:20

Siergiej Naryszkin, dyrektor rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego

Siergiej Naryszkin, dyrektor rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego

Foto: Kremlin.ru

amk

W wywiadzie dla rosyjskiej propagandowej agencji TASS Siergiej Naryszkin powiedział, że każda agresja NATO na Rosję lub Białoruś miałaby szkodliwe konsekwencje dla Polski i krajów bałtyckich: Łotwy, Litwy i Estonii.

- Powinni zrozumieć, ale jeszcze nie rozumieją, że w przypadku agresji Sojuszu Północnoatlantyckiego na Rosję i Białoruś, szkody zostaną wyrządzone całemu blokowi NATO, ale w większym stopniu pierwszymi, którzy ucierpią, będą nosiciele takich idei w kręgach politycznych Polski i krajów bałtyckich — powiedział Naryszkin.

Dodatkowe -10% na BLACK WEEK

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Week - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Konflikty zbrojne
Jaka jest sytuacja na froncie? Władimir Putin znów kłamie o swych zwycięstwach
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Konflikty zbrojne
Ernest Wyciszkiewicz: Putin zobaczył w ekipie Trumpa okno możliwości
Konflikty zbrojne
Władimir Putin wskazał warunek zakończenia walk na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Przed rosyjskim sądem zapadł wyrok za atak na Most Krymski. Surowe kary dla ośmiu mężczyzn
Konflikty zbrojne
Francja wraca do zasadniczej służby wojskowej. Ale pobór nie wróci
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama